NewsyAwantura w "Must Be The Music". Szroeder i Mioush ruszyli na siebie po występie córki Żmijewskiego

Awantura w "Must Be The Music". Szroeder i Mioush ruszyli na siebie po występie córki Żmijewskiego

W drugim odcinku "Must Be The Music" emocje po jednym z występów sięgnęły zenitu. Doszło do ostrej wymiany zdań między Natalią Szroeder a Miuoshem. Wszystko po występie... duetu Shandy&Eva, w którym występuje córka Artura Żmijewskiego.

Spięcie pomiędzy jurorami "Must be the music"
Spięcie pomiędzy jurorami "Must be the music"
Źródło zdjęć: © Instagram: mustbethemusic.polsat

Po blisko dekadzie przerwy na ekrany Polsatu powróciło "Must be the music". W niedawno rozpoczętej edycji muzycznego talent show w jury zasiada Sebastian Karpiel-Bułecka, Natalia Szroeder, Mioush i Dawid Kwiatkowski. I choć zarzucano stacji, że wybór tak młodych jurorów nie jest najlepszym wyborem, to po pierwszym odcinku można mieć zupełnie inne odczucia. Powiało świeżością — nie brakowało emocji i wielu ciekawych opinii. W drugim odcinku doszło bowiem do ostrej wymiany zdań pomiędzy Szroeder a Mioushem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Michał Barczak o Tańcu z gwiazdami, znajomości z żoną Edwarda Miszczaka i zmianie nazwiska.

Spięcie pomiędzy Natalią Szroeder i Mioushem. Poszło o występ córki Artura Żmijewskiego

Już w pierwszym odcinku "Must Be The Music" sporo się działo. Nie brakowało zabawnych występów, jak ten Jordany Bambi, czy wzruszających wykonów np. 13-letniej Heleny Ciuraby. W drugim odcinku będzie podobnie. W zwiastunie na social mediach programu można było zobaczyć debatę między Natalią Szroeder i Miuoshem, która szybko przeszła w niemałą kłótnię. Powodem spięcia stał się występ duetu Shandy&Eva, w którym śpiewa Ewa Żmijewska, córka Artura Żmijewskiego. Po wykonaniu utworu "Tylko ty" jurorzy byli mocno podzieleni. Natalia Szroeder wyraziła swoje poparcie dla duetu, podkreślając, że muzyka powinna wywoływać różne emocje.

Uważam, że wszyscy oczekujemy różnych emocji od muzyki. Są ludzie, którzy oczekują od muzyki, tylko aby było beztrosko i przyjemnie. Czy to jest mój ulubiony gatunek muzyki? To nie jest mój ulubiony gatunek muzyki. (...) Staram się patrzeć szerzej — powiedziała wyraźnie zdenerwowana Szroeder.

Innego zdania był Mioush, który wcisnął "nie". Dla niego wykonanie było zbyt sielankowe i wyraził się jasno, że nie podobają mu się piosenki śpiewane przy akompaniamencie harfy. W pewnym momencie Szroeder powiedziała, że jest już "na granicy wkurzenia", a sytuację próbował załagodzić Sebastian Karpiel-Bułecka, ale jego prośba nie ruszyła reszty jury.

Uczestniczki "Must be the music" w centrum kłótni jurorów. Ewidentnie czuły się nieswojo

W zwiastunie opublikowanym przez Polsat widać, że Shandy i Eva były zaskoczone kłótnią jurorów. Kobiety długo stały w milczeniu, a w tym czasie mocno zdenerwowana Szroeder tłumaczyła raperowi, dlaczego spodobał jej się ten występ. W pewnym momencie konflikt próbował nawet załagodzić Karpiel-Bułecka, jednak na próżno. Tym samym córka Artura Żmijewskiego i jej partnerka nie wiedziały, co ze sobą zrobić i z pewnością czekały, aż spór się zakończy.

Shandy i Eva znalazły się w centrum konfliktu jurorów "MBTM"
Shandy i Eva znalazły się w centrum konfliktu jurorów "MBTM"© Instagram: mustbethemusic.polsat

Wybrane dla Ciebie