Artur Orzech ujawnia kulisy Eurowizji: Nie jest fajnie. Występują tam głównie postacie czwartego planu
Polskie gwiazdy powinny się obrazić?
Nie trzeba daleko szukać, aby dojść do wniosku, że na konkursie Eurowizji pojawiło się niewiele wielkich gwiazd. Zarówno tych z Polski, jak i z zagranicy. Wyjaśnijmy od razu, że Edyta Górniak, Abba czy Celine Dion w czasach, w których wzięli udział, byli artystami stawiającymi pierwsze kroki na lokalnych czy europejskich rynkach. Podobnie sprawa wygląda w przypadku wszystkich naszych dotychczasowych reprezentantów. Ze statusem gwiazdy w kraju wysłaliśmy zaledwie tylko Andrzeja Piasecznego, Ich Troje, Blue Cafe i Donatana z Cleo.
Fani konkursu trafnie zwrócili też uwagę na coraz bardziej kąśliwe uwagi Artura. Podczas corocznych transmisji nie brakuje uszczypliwych i ironicznych uwag w kierunku uczestników. Orzech zmianę nastawienia do całej imprezy komentuje tak:
Trafił w dziesiątkę? Kogo powinniśmy wysłać na Eurowizję w tym roku? Według informacji na stronie eurowizja.org, TVP podejmie decyzję do końca marca. Może wyślemy Dodę?
Fot. ONS[/caption]