Wiadomo już, kto wcieli się w postać kultowego projektanta zmarłego tragicznie 19 lat temu. Gianniego Versace zagra...

W tym roku 15 lipca minęło 19 lat od tragicznej śmierci włoskiego projektanta: Gianni Versace, twórca potęgi słynnego domu mody, zginął w 1997 roku od kuli seryjnego mordercy Andrew Cunanana przed swoim domem w Miami.

Antonio Banderas jako Gianni Versace
Antonio Banderas jako Gianni Versace
Ewa Kamionowska

19.07.2016 | aktual.: 19.07.2016 11:56

Teraz jego postać przypomni duński reżyser Billie August. To właśnie on stanie na czele biograficznej produkcji o kultowym twórcy mody. Zdjęcia do filmu ruszą w grudniu tego roku w Mediolanie.

Odegranie roli Gianniego Versace powierzono 55-letniemu Antonio Banderasowi. Wydaje się, że gwiazdor jest odpowiednio przygotowany do nowego aktorskiego wyzwania: ukończył trwający cztery tygodnie kurs projektowania w jednej z najbardziej prestiżowych szkół, londyńskiej Central Saint Martins.

Central Saint Martins jest prawdopodobnie jedną z najlepszych szkół na świecie. Studiowanie w niej i odnalezienie się w całkiem nowej rzeczywistości wydają mi się bardzo odmładzające - mówił Antonio Banderas.

To nie jedyny tak bliski kontakt ze światem mody Antonio Banderasa. Gwiazdor współpracował także przy tworzeniu własnej kolekcji ubrań dla skandynawskiej marki Selected.

Ukłonem w stronę twórczości Gianniego Versace, której Hiszpan - jak przyznał - jest wielkim fanem, było dodanie złotych elementów do skórzanej kurtki. A to właśnie wszelkie złocenia, z bogato zdobionymi guzikami na czele, były bardzo charakterystyczne dla projektów Gianniego Versace.

Antonio Banderas (fot. ONS)
Antonio Banderas (fot. ONS)
Antonio Banderas w stroju z kolekcji zaprojektowanej dla marki Selected (fot. mat. pras.)
Antonio Banderas w stroju z kolekcji zaprojektowanej dla marki Selected (fot. mat. pras.)
Gianni Versace (1946-1997). Na zdj. Gianni Versace z siostrą Donatellą i Naomi Campbell (fot. ONS)
Gianni Versace (1946-1997). Na zdj. Gianni Versace z siostrą Donatellą i Naomi Campbell (fot. ONS)
Wybrane dla Ciebie