Anny Lewandowskiej z żadną polską gwiazdą nie łączy tyle, co z Anną-Marią Sieklucką! Instagram nie kłamie
Anna Lewandowska jest niekwestionowaną królową polskiego internetu. Jej poczynania w sieci cieszą się ogromnym zainteresowaniem wśród kobiet, które stawiają na zdrowe żywienia i dbanie o piękną sylwetkę. Ich guru radzi im, jakie diety są najlepsze, jakie ćwiczenia dają pożądane rezultaty, a do tego dzieli się osobistymi przemyśleniami na najróżniejsze tematy.
09.05.2022 06:00
Nazwisko Lewandowskiej jest już na tyle popularne w Europie, że spora część jej wpisów jest tłumaczona na język angielski. W swoim dorobku gwiazda ma wyjścia na czerwone dywany w najróżniejszych krajach i okładkowe sesje dla poczytnych magazynów zza zachodniej granicy. Warto też wspomnieć, że kilka lat temu na niemieckim rynku ukazała się jej książka – przetłumaczona na tamtejszy język wersja polskiego bestsellera.
Kto by jednak pomyślał, że sporo ostatnio połączyło ją z Anną-Marią Sieklucką – i nie chodzi wcale o popularność za granicą, jaką udało się osiągnąć aktorce z Lublina dzięki roli w bijącym rekordy popularności na Netflixie filmie 365 dni.
Co łączy Annę Lewandowską i Annę-Marię Sieklucką?
Obie polskie gwiazdy cieszą się rozpoznawalnością poza ojczyzną. Lewandowska jest żoną najlepszego piłkarza świata, a Sieklucka filmową kochanką najbardziej pożądanego przez kobiety mężczyznę ostatnich miesięcy. Obie idą łeb w łeb jeśli chodzi o popularność w sieci. Wystarczy tylko zerknąć na ich profile na Instagramie.
Lewandowska pochwaliła się w niedzielę, że jej poczynania w social mediach śledzi już ponad 4 miliony ludzi. To imponujący jak na polskie realia wynik. Takiej liczby obserwatorów mogą pozazdrościć jej niemal wszystkie gwiazdy. Nawet bardzo aktywne influencerki – Julia Wieniawa i Maffashion – nie ocierają się o tak miażdżący wynik.
Jedyną Polką, której udało się zgromadzić 4 miliony obserwatorów, jest Anna-Maria Sieklucka. Gwiazda kina dosłownie kilka dni przed Anią Lewandowską świętowała identyczny sukces. Z tej okazji zamieściła post z podziękowaniami.
Dzięki obu gwiazdom mamy sporo powodów do dumy. Nie dość, że przekazują motywujące treści, to jeszcze wyglądają jak anioły i są idealnymi reprezentantkami polskich kobiet na świecie. Gratulacje dla obu!