Aneta Glam NIE CHCE wrócić do Polski. "W ogóle nie mam ochoty"
Aneta Glam od lat żyje w amerykańskim raju i wcale nie spieszy się z powrotem do Polski, a nawet do... Europy. Dlaczego tak bardzo pokochała Florydę i co sprawia, że nie chce opuścić swojego nowego domu choćby na chwilę?
Aneta Glam-Kurp to polska celebrytka i influencerka, która od 20. roku życia mieszka za granicą – najpierw rezydowała we Francji, a od lat robi to na Florydzie w USA. Zasłynęła udziałem w programie "Żony Miami", a później wystąpiła w "Królowej przetrwania". Życie za granicą najwidoczniej mocno polubiła, bo nie spieszy jej się do powrotu do naszego kraju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Blanka Lipińska o remoncie domu w Hiszpanii. Ile wydała na remont?
Floryda ważniejsza niż ojczyzna? Aneta Glam szczerze o swoich wyborach
Instagram to dla fanów Anety Glam doskonałe źródło wiedzy. Influencerka często dzieli się urywkami (a raczej pełnometrażowymi filmami) ze swojego życia. Tym razem postanowiła otworzyć się na temat powrotu do Polski, który – jak się okazuje – w najbliższym czasie się nie wydarzy. W planach nie ma nawet wizyty w… Europie.
W ogóle nie mam ochoty lecieć do Europy, w tym do Polski. Odmówiłam nawet kilku propozycji udziału w nowych programach telewizyjnych. Jest mi tu tak dobrze, że nawet podczas jednodniowego wyjazdu do Miami strasznie tęsknię za domem i kotkami. Jeszcze nigdy czegoś takiego nie doświadczyłam – kiedy mieszkałam w Miami, ciągle chciałam wyjeżdżać. Może w przyszłym roku się skuszę, ale na razie delektuję się swoim szczęściem tutaj i nie chcę stracić ani jednego dnia – czytamy.
To nie koniec zachwytów nad Florydą. Celebrytka wymieniła plusy mieszkania w tej części Stanów. Podkreśliła, że mieszkańcy są tam bardzo przyjaźni, a region zapewnia jej wszystko, co potrzebne do życia.
Nie wyobrażam sobie życia poza Florydą. To raj na ziemi – bezpieczeństwo, cudowna pogoda, nieskazitelna przyroda, ocean i piaszczyste plaże, ale też urokliwe miasta, wyśmienite restauracje i luksusowe hotele. Mieszkańcy są tu niezwykle uprzejmi i życzliwi (choć w Miami bywa różnie). Floryda to po prostu absolutnie najlepsze miejsce, a Palm Beach – prawdziwa perfekcja – dowiadujemy się.
Miami dało luksus, a Francja język. Aneta Glam jest poliglotką?
Ciężko się dziwić – Aneta Glam przez 12 lat była przecież związana z multimilionerem George’em Wallnerem, co pozwoliło jej zagłębić tajniki luksusowej strony Miami. Wcześniej miała jednak na koncie relację z francuskim biznesmenem, którego poznała w wieku 23 lat, podczas wakacji w Paryżu. Zakochał się w niej od pierwszego spotkania, błyskawicznie się oświadczył, a kilka miesięcy później wzięli ślub.
To właśnie dzięki temu doświadczeniu Aneta Glam perfekcyjnie nauczyła się języka francuskiego. Jak sama stwierdziła w Q&A na Instagramie, poza polskim, włada jeszcze angielskim, ale to właśnie "język miłości" jest tym, w którym czuje się pewniej. Choć nie istnieje ścisła granica liczby języków, aby zostać uznanym za poliglotę, zwykle przyjmuje się, że trzeba biegle znać przynajmniej cztery.