Tak świat zapamięta Andrzeja Wajdę. Na gali Oscarów 2000 przemawiał po polsku. Dlaczego? To, co powiedział jest rozczulające [WIDEO]
Andrzej Wajda to wybitny reżyser. Niestety wczoraj zmarł w wieku 90 lat. Został nominowany do nagrody Akademii aż czterokrotnie w kategorii za Najlepszy film nieanglojęzyczny za produkcje: Ziemia Obiecana (1974), Panny z Wilka (1979), Człowiek z żelaza (1981) i Katyń (2007). Oscara nie dostał za konkretne dzieło, a za całą swoją działalność zawodową.
Kiedy stanął na scenie, by odebrać zasłużonego Oskara miał 75 lat. W swoim kinowym dorobku miał czterdzieści filmów. Nagrodę wręczyła mu aktorka Jane Fondy przy owacji na stojąco publiczności. Mowę wygłosił w języku polskim. Podkreślił, że traktuje to jako wyróżnienie dla całego kraju. Oto cała przemowa Andrzeja Wajdy na gali Oscary 2000:
Będę mówił po polsku, bo chcę powiedzieć to, co myślę, a myślę zawsze po polsku. Przyjmuję tę zaszczytną nagrodę jako wyraz uznania, nie tylko dla mnie, ale dla całego polskiego kina. Tematem wielu naszych filmów były okrucieństwa nazizmu, nieszczęścia, jakie niesie komunizm. Dlatego teraz chcę podziękować amerykańskim przyjaciołom Polski i moim rodakom, którym kraj nasz zawdzięcza powrót do rodziny demokratycznych narodów, do zachodniej cywilizacji i instytucji i struktur bezpieczeństwa. Gorąco pragnę, aby jedynym ogniem, którego doświadcza człowiek, był ogień wielkich uczuć - miłości, wdzięczności i solidarności - mówił reżyser
Przypomnijmy, że Andrzej Wajda nie zachował tej nagrody dla siebie. Przekazał ją w kwietniu 2000 roku do Muzem Uniwersytetu Jagielońskiego. Oscar Wajdy zajął miejsce obok innych wyróżnień reżysera m.in Złotej Palmy z Cannes i Złotego Lwa z Wenecji.
Warto dodać, że historia zatoczyła koło, bowiem 40. film Andrzeja Wajdy Powidoki jest polskim kandydatem do Oscara 2017. Zobaczcie zwiastun: