Andrzej Piaseczny stał się ofiarą obrzydliwego oszustwa. Nawet podłączonemu do tlenu wokaliście naciągacze nie odpuścili
Andrzej Piaseczny kilka dni temu trafił do szpitala, gdzie został podłączony pod tlen z powodu ciężkiego przebiegu COVID-19. Mimo problemów z oddychaniem postanowił podzielić się z internautami doświadczeniami. Nagrał wideo, w opisał, co przeżywa. Prosił, by nie bagatelizować zagrożenia, jakie niesie koronawirus:
20.03.2021 | aktual.: 20.03.2021 18:09
Film skomentowali fani i osoby związane z branżą, które trzymają kciuki za to, by artysta szybko wrócił do zdrowia. W jakim stanie aktualnie jest Andrzej Piaseczny? W piątek pojawił się komunikat wprost ze szpitala. Podkreślono w nim, że muzyk nadal przebywa pod opieką lekarzy:
Menedżerka piosenkarza, Julita Janicka, w dalszej części wpisu podziękowała za wszystkie słowa wsparcia i otuchy:
Andrzej Piaseczny padł ofiarą oszustów. Co się stało?
Niestety internetowi nawet w takich okolicznościach nie odpuścili Andrzejowi Piasecznemu. Niedawno postanowili wykorzystać jego wizerunek, by naciągnąć fanów. W sieci pojawiło się ogłoszenie, które pojawiło się na rzekomej oficjalnej stronie artysty. Namawia ono do wejścia na wątpliwej jakości stronę internetową i zarejestrowania tam swojego nazwiska. Jego twórcy przekonują, że można zarobić nawet do 10 tysięcy euro.
Management artysty nie pozostawił tego bez reakcji. Na Facebooku opublikowano post, który zawiera ostrzeżenie:
https://www.facebook.com/andrzejpiasecznyoficjalnyprofil/posts/286481926177399
Internauci nie przeszli obok wpisu obojętnie. W komentarzach podkreślają, że mają nadzieję, że nikt się na to nie nabierze:
Aż przykro czytać takie wpisy.