Alicja Węgorzewska pożegna się z pracą? List otwarty uderza w artystkę: "Gnębi psychicznie, traktuje nieludzko"
Alicja Węgorzewska może mieć poważne kłopoty. Tym razem pracownicy Warszawskiej Opery Kameralnej wystosowali list otwarty. W treści można znaleźć poważne zarzuty.
Alicja Węgorzewska, dyrektorka artystyczna Warszawskiej Opery Kameralnej, ma na koncie wiele sukcesów, ale jej styl zarządzania budzi mieszane uczucia. Podejmowane przez nią decyzje i nieustępliwość miały stać się przyczyną napięć w zespole. W ostatnim czasie została oskarżona o mobbing. Głośny artykuł, który ukazał się na łamach "Newsweeka", zawierał liczne oskarżenia.
ZOBACZ TEŻ: Alicja Węgorzewska stosowała mobbing? W sprawie głośnej afery głos zabierają kolejne osoby
Alicja Węgorzewska miała stosować mobbing. Jest list otwarty
Teraz gwiazda może mieć jeszcze większe problemy. Wszystko ze względu na list otwarty pracowników WOK, który został przekazany m.in. do zarządu województwa mazowieckiego, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Państwowej Inspekcji Pracy i Rzecznika Praw Obywatelskich. W jego treści znaleźć możemy szereg zarzutów kierowanych w stronę Węgorzewskiej. Sporo z nich dotyczy znacząco osłabionej kondycji psychicznej osób, które miały okazję z nią pracować.
Alicja Węgorzewska traktuje pracowników nieludzko, przedmiotowo, pretensjonalnie, z wyższością, poniża, deprecjonuje, gnębi psychiczne i publicznie straszy, powołując się na wpływy wynikające z pełnionego przez nią stanowiska. W środowisku pracy panuje ustawiczny strach - czytamy.
Autorzy pisma powołują się na artykuł 218 Kodeksu karnego, definicję mobbingu, która wpasowuje się w zarzucane Węgorzewskiej czyny. Dalej jest tylko mocniej:
Pracownik w konfrontacji z dyrektorką nie ma prawa głosu, co wynika z przyjętego przez nią agresywnego stylu komunikacji. Jest to równoznaczne z krzykami, ubliżaniem, używaniem słów powszechnie uznawanych za obraźliwe i wulgarne. Wpływa to znacząco na samoocenę i poczucie wartości i przydatności zawodowej pracowników.
Pracownicy chcą usunięcia Węgorzewskiej ze stanowiska
Co więcej, pracownicy opery domagają się, aby Węgorzewska jak najszybciej została usunięta ze swojego stanowiska. Powołują się przy tym na liczne argumenty dotyczące zdrowa psychicznego.
W związku z powyższym stanowczo domagamy się usunięcia ze stanowiska Alicji Węgorzewskiej. Dotychczasowe doświadczenia dziesiątek osób są wymownym dowodem tego, że jedynie tak stanowczy krok może przywrócić prawidłowe zarządzanie Warszawską Operą Kameralną i zatrudnionymi w niej pracownikami - grzmią autorzy listu.
Próbowaliśmy skontaktować się w tej sprawie z Alicją Węgorzewską, aby otrzymać od niej komentarz. Powiedziała nam jednak, że nie wie nic o opublikowanym teraz liście otwartym. Odwołała się do swojego wytłumaczenia z zeszłego roku, które zostało umieszczone na łamach "Newsweeka":
Nasze wydarzenia muszą być perfekcyjnie zrealizowane, co generuje ogromny stres. Wymaga to umiejętności działania pod presją czasu oraz współpracy z reżyserami, choreografami, scenografami i dyrygentami. Pracownicy muszą być gotowi do pracy rano, wieczorem, w soboty i niedziele. Nie każdy jest przygotowany na takie wymagania.