Podczas Mistrzostw Świata splunął w stronę polskich kibiców, a teraz? Co zrobił kontrowersyjny siatkarz z koszulką naszej reprezentacji?
Tego zawodnika znają chyba wszyscy kibice siatkarscy w Polsce. Aleksiej Spiridonow jest nieobliczalny. Nikt nie potrafi przewidzieć jego zachowania. Polacy dobrze pamiętają, jak zachował się na ostatnich Mistrzostwach Świata. Przez cały mecz prowokował naszych zawodników. Niejednemu puściły nerwy, a sędzia ukarał Rosjanina żółtą kartką. Po spotkaniu rozzłoszczeni polscy kibice skandowali: Do widzenia. Tu z kolei Spiridonow nie wytrzymał i splunął w ich stronę. Zaczepkom nie było końca.
08.01.2016 | aktual.: 12.01.2016 12:10
Od Mistrzostw Świata minął już ponad rok. Wydawało się, że wszystko ucichło. Nic bardziej mylnego. W ostatnich dniach Polacy rozgrywają w Berlinie turniej kwalifikacyjny do Igrzysk Olimpijskich. Wśród uczestników są również Rosjanie. W ich składzie co prawda, zabrakło Spiridonowa, ale to nie znaczy, że kontrowersyjny siatkarz przestał prowokować. Jego klubowa drużyna Zenit Kazań przebywa obecnie w Polsce. Bierze udział w turnieju o Puchar Prezydenta Miasta Krosna. Spiridonow, wraz z kolegami, miał do rozegrania spotkania z AZS Politechniką Warszawską i Asseco Resovią Rzeszów. Przed meczem z tą drugą drużyną opublikował dwa zdjęcia. Na jednym jest ubrany w T-shirt z napisem: Kocham Polskę, a na drugim przywdział oficjalną koszulkę reprezentacji naszego kraju
Dziennikarze rozpływali się nad jego wyczynem. Niektórzy uważali nawet, że konflikt został rozwiązany. Niespodziewanie pojawił się szokujący wpis polskiego siatkarza. Andrzej Wrona jest zawodnikiem Skry Bełchatów i reprezentacji Polski. Na twitterze napisał
Spiridonow dolał tylko oliwy do ognia odpowiadając: kim jest Andrzej Wrona?
Wojna trwa i jedno jest pewne: szybko się ona nie zakończy