NewsyAlan Andersz pokazał zdjęcie głowy po wypadku. Doliczyliśmy się, aż 50 szwów. Mocne zdjęcie

Alan Andersz pokazał zdjęcie głowy po wypadku. Doliczyliśmy się, aż 50 szwów. Mocne zdjęcie

Alan Andersz: zdjęcie po wypadku
Alan Andersz: zdjęcie po wypadku
Marta Borkowska
18.02.2020 15:00, aktualizacja: 18.02.2020 15:37

Naprawdę niewiele brakowało, a wspomniany wypadek mógł skończyć się dla młodego aktora bardzo tragicznie. Lekarze bardzo mocno walczyli o jego życie, gdyż Alan Andersz znajdował się w krytycznym stanie. Cała sytuacja była wynikiem nieszczęśliwego upadku ze schodów podczas urodzinowej imprezy, kiedy to spadając, uderzył głową w kamienną donicę. Potrzebna była pilna interwencja chirurgów i wykonanie skomplikowanej operacji na głowie.

Konieczna okazała się trepanacja czaszki, po której Alan utrzymywany był w śpiączce farmakologicznej. Ustalenie tego co dokładnie zaszło w klubie, stało się niemożliwe, mimo iż w lokalu znajdowały się kamery rejestrujące bójkę. Sam poszkodowany niewiele pamięta. Pytany o przebieg wydarzeń w tamtym czasie, odpowiadał:

Rzekomo przewróciłem się z jakimś gościem, rzekomo poślizgnąłem się na schodach, które nawet nie były oblodzone. To nie ja uderzyłem pierwszy, to jedyne, co wiem... Wierzę, że kiedyś znajdzie się jakiś świadek, który powie, jak było naprawdę. Nie chcę zemsty, tylko sprawiedliwości – mówił w wywiadzie dla Flesza

Gwiazdor podczas wypadku miał zaledwie 23 lata. Lekarze nie mieli pewności co do tego, czy odzyska pełną sprawność. Alan na nowo musiał nauczyć się podstawowych czynności życiowych, takich jak jedzenie czy chodzenie. Poruszał się w zwolnionym tempie, a ciało nie chciało współpracować. Jednak nie załamywał się. Płakał tylko w chwilach, gdy nikt ze znajomych nie miał dla niego czasu.

Po wypadku miały miejsce także nieprzyjemne sytuacje, gdy zaledwie 2 dni po zdarzeniu znalazły się osoby chcące zająć miejsce aktora w jury programu Got to Dance. Te wszystkie wydarzenia miały ogromny wpływ na Alana. Zmienił swoje życie i zweryfikował przyjaźnie.

Zdjęcie głowy Alana Andersza po wypadku

Dziś mija 8 lat, odkąd to dwóch lekarzy walczyło o jego życie w szpitalu, po strasznym wypadku. Z tej okazji gwiazdor postanowił podzielić się z fanami bardzo ważnym dla niego postem. Opublikował zdjęcie, na którym widnieje jego głowa po operacji. Widać na niej około 50 szwów. We wzruszającym opisie Alan dziękuje lekarzom za walkę o jego życie. Za to, że nie poddali się i wykonali swoją pracę najlepiej, jak mogli. Napisał:

W momentach słabości bardzo często sobie powtarzałem: "Lekarze operowali mnie 7-8h ze świadomością, że szanse na przeżycie mam marne i nie poddali się. To komuś ma zależeć na moim życiu bardziej niż mi??!! Nie może tak być.." Jestem dozgonnie wdzięczny za to, że się nie poddali. Dziękuję Sebkowi i Rafałowi, że pojechali za karetką do szpitala, dziękuję całej ekipie szpitala MSW w Warszawie za opiekę, dziękuję rodzicom za gadanie do mnie kiedy oddychała za mnie aparatura. Dziękuję wszystkim co trzymali kciuki i wierzyli, że z tego wyjdę.

Na szczęście po wypadku nie ma już śladu. Gwiazda TVNu stara się żyć pełnią życia, a swoje doświadczenia przekazuje dalej. Wspiera innych, którzy tego potrzebują. Wie, że nawet z najgorszej tragedii można wyjść cało.

Udostępniony post skomentował przyjaciel aktora, który był obecny w czasie wypadku. Antek Królikowski napisał proste, ale wzruszające słowa:

Dobrze, że jesteś!!!
Alan Andersz
Alan Andersz
Alan Andersz - 39 i pół
Alan Andersz - 39 i pół
Alan Andersz - Mikołajki u Kuby Wesołowskiego 2018
Alan Andersz - Mikołajki u Kuby Wesołowskiego 2018
Alan Andersz
Alan Andersz
Alan Andersz
Alan Andersz
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także