Zyskał sławę grając u boku Sandry Bullock. Aktor zrzucił 90 kg i przeszedł wielką metamorfozę
Quinton Aaron, znany z roli u boku Sandry Bullock, przeszedł niezwykłą transformację. Choć jego kariera w Hollywood nie była spektakularna, dziś aktor imponuje przemianą zarówno wizerunkową, jak i osobistą.
Quinton Aaron zyskał rozgłos dzięki roli Michaela Ohera w filmie "Wielki Mike". Grał w nim razem Sandrą Bullock, której produkcja ta przyniosła Oscara. Początkujący aktor z powodzeniem zagrał w obrazie Johna Lee Hancocka, jednak jego kariera nie rozwinęła się tak, jakby tego oczekiwał.
Marta Krupa o nowej relacji Joanny Krupy. Odpowiedź może was zaskoczyć
Quinton Aaron mocno schudł. To było kluczem do sukcesu
Aaron, którego wzrost przekracza dwa metry, miał trudności z kontrolą wagi. W 2014 roku media rozpisywały się o incydencie, gdy został wyproszony z samolotu z powodu nadwagi.
Zwykle kupuję dwa bilety, ale tym razem miejsce okazało się zbyt ciasne - tłumaczył wtedy aktor.
Po nieprzyjemnym wydarzeniu aktor postanowił zmierzyć się z problemami zdrowotnymi. Dzięki wsparciu narzeczonej Margarity, z którą wziął ślub w grudniu 2024 roku, udało mu się zrzucić aż 90 kg.
W najcięższym momencie ważyłem 260 kg, dziś moja waga wynosi 167 kg - przyznał w rozmowie z TMZ.
Quinton Aaron podkreśla, że jego metamorfoza nie jest wynikiem stosowania popularnych leków pokroju Ozempiku. Mimo prób stosowania go rok temu, musiał zrezygnować z powodu reakcji alergicznej. Kluczem do jego sukcesu okazał się post przerywany.