To już 10 lat bez Agaty Mróz. „Tak bardzo chciała żyć. Walczyła do końca”. Przypominamy poruszającą historię polskiej siatkarki
Agaty Mróz-Olszewskiej nikomu nie trzeba przedstawiać. Dziś mija 10 rocznica od śmierci, po pierwsze – mamy małej Liliany, po drugie – utalentowanej i utytułowanej siatkarki – bo zapewne w tej kolejności chciałaby, żeby o niej mówić i myśleć. Jej historią żyła cała Polska, a jej los poruszył najbardziej zatwardziałe serca. Agata to niezwykła kobieta i prawdziwa bohaterka. Oprócz wielkich sukcesów sportowych ma na swoim koncie akt najwyższego człowieczeństwa – poświęciła to, co miała najcenniejsze – życie, by ratować swoje nienarodzone dziecko.
04.06.2018 | aktual.: 04.06.2018 17:23
Agata 9 czerwca 2007 wyszła za mąż za Jacka Olszewskiego. Pół roku później podała do wiadomości publicznej, że spodziewa się dziecka. Swojego przyszłego męża siatkarka poznała na stoku narciarskim, szusując pierwszy raz w życiu. To było piękne i gorące uczucie.
O swojej chorobie siatkarka dowiedziała się już jako nastolatka. Początkowo wcale nie wyglądało to groźnie. Białaczka to jednak podstępna choroba – z początku uśpiona, z czasem, z całą mocą zaatakowała organizm siatkarki. Agata wbrew wszystkiemu i wszystkim cieszyła się życiem. Chciała oswoić chorobę, tak, aby w rezultacie pokonać ją. Razem ze swoim hiszpańskim klubem, Gruppo 2002 Murcia, grała na przekór postępującej chorobie. Hiszpańscy lekarze nie pozostawiali jednak złudzeń – będzie potrzebny szybki przeszczep. Przerwała karierę. Do września 2007 roku powtarzała:
Kiedy dowiedziała się, że będzie mamą, była niesamowicie szczęśliwa. Mimo że lekarze obawiali się tej ciąży i odradzali jej poród, ona nie poddała się, zaakceptowała ryzyko i zaczęła batalię swojego życia: o dziecko i o siebie. Miesiącami nie wychodziła ze szpitala. Przygotowywała się zarówno do rozwiązania, jak i operacji przeszczepu szpiku. Kiedy 4 kwietnia Liliana pojawiła się na świecie, siatkarka żartowała:
Niewiele ponad miesiąc od narodzenia córki, Agata przeszła zabieg przeszczepienia szpiku kostnego, którego dawczynią była kobieta z Niemiec. Lekarze do ostatnich chwil mieli nadzieję, że wszystko się uda i Agata wróci do zdrowia:
Choć lekarze wierzyli w szczęśliwy finał tej choroby, podobnie jak wierzyła cała jej rodzina, przyjaciele i kibice, to równocześnie wszyscy byli świadomi podjętego ryzyka, w takim przypadku umiera bowiem 4 pacjentów na 10. Agata też o tym wiedziała, ale chciała walczyć. Do samego końca była przekonana, że wygra z chorobą.
Kilka dni po przeszczepie jej stan zdrowia nagle się pogorszył. Przyczyną była infekcja, tak zwana gwałtowna sepsa. Tym razem wycieńczony ciążą organizm nie miał żadnych szans. Kilkanaście dni po przeszczepie i dwa miesiące po urodzeniu upragnionej Liliany, w wyniku posocznicy i związanego z nią wstrząsu septycznego, siatkarka zmarła.
Kim była Agata Mróz?
Agata Mróz-Olszewska, w latach 2003-2006, 138 razy reprezentowała Polskę na arenie międzynarodowej w piłce siatkowej kobiet. Na Mistrzostwach Europy, w 2003 i 2005 roku, zdobyła złote medale. 22 listopada 2005 roku były prezydent Aleksander Kwaśniewski odznaczył ją Złotem Krzyżem Zasługi za wybitne zaangażowanie i zasługi dla rozwoju sportu. W 2012 roku powstał o Agacie film biograficzny Nad życie. Opowiada on o życiu prywatnym siatkarki, spełnionej miłości, narodzinach dziecka oraz o walce z chorobą, którą przegrała. Premiera filmu miała miejsce 11 maja 2012 roku. W postać Agaty wcieliła się znakomita Olga Bołądź. Aktorka nie miała łatwego zadania. Przygotowując się do tej roli uczestniczyła w treningach siatkarskich oraz poznawała tajemnice bloków. Najgorsza dla niej scena to ta, kiedy Agata trafiła do izolatki, w której przebywała na chwilę przed planowanym przeszczepem. Żegnała się wtedy ze swoją maleńką córeczką. Olga Bołądź, podczas kręcenia tej sceny, płakała, dlatego kilka razy trzeba było ją dublować:
Wspaniała kobieta, mama i utytułowana siatkarka, Agata Mróz-Olszewska, odeszła w wieku 26 lat. Została pochowana 9 czerwca 2008 (w 1. rocznicę ślubu) na cmentarzu w Tarnowie-Krzyżu.