Zosia Zborowska płaciła, żeby znaleźć męża. Troche ją to kosztowało. "Andrzej leje ze mnie do tej pory"
15.04.2021 16:20, aktual.: 15.04.2021 21:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zosia Zborowska od dwóch lat jest szczęśliwą żoną znanego siatkarza, Andrzeja Wrony. Małżonkowie lada moment sprawdzą się w nowej roli – powitają na świecie pierwsze dziecko. Mama aktorki, Maria Winiarska, w jednym z wywiadów zdradziła, że przyszli rodzice znają płeć maluszka. Na razie nie ujawnili jej nawet najbliższym:
Chociaż przyszli rodzice nie wyjawili tego czy powitają syna, czy córkę, niedawno Zborowska postanowiła zażartować z wyboru imienia. Podała kilka propozycji, niektóre z nich są bardzo oryginalne:
Zosia Zborowska korzystała z Tindera. Co na to jej mąż?
Zosia Zborowska jest bardzo aktywna na Instagramie, gdzie co jakiś czas publikuje nowe treści. W czwartek dodała kolejny wpis. Żona siatkarza pozuje w wannie – na twarzy ma maseczkę, włosy schowała pod czepkiem. W opisie ujawniła, że jeszcze niedawno korzystała z aplikacji randkowej w wersji premium, za którą co miesiąc musiała płacić 200 złotych. Jej mąż do tej pory nie może jej tego zapomnieć:
W dalszej części wpisu Zborowska nawiązała do początku relacji z mężem. Ujawniła, że poznali się przez internet:
Internauci nie przeszli obok wpisu obojętnie. W komentarzach dzielą się swoimi przemyśleniami i historiami. Wśród nich nie zabrakło głosów od zaprzyjaźnionych gwiazd:
Korzystacie z aplikacji randkowych?