Schorowana Zofia Merle nie może opuścić własnego mieszkania. Aktorka po śmierci męża przeżywa prawdziwy dramat
Zofia Merle przez kilka dekad brylowała na scenie. Była jedną z najbardziej rozpoznawalnych aktorek starszego pokolenia. Występowała w filmach i na deskach teatrów, a młodsza publiczność doskonale kojarzy ją z seriali. Ostatnią jej rolą był niewielki epizod w Klanie. Kilka lat temu gwiazda postanowiła usunąć się w cień i przestała przyjmować kolejne propozycje pracy. Kolorowa prasa zaczęła informować o jej pogarszającym się stanie zdrowia. Wówczas sama zainteresowana postanowiła zabrać głos i rozwiać wszelkie wątpliwości.
Zniknęłam nie dlatego, że byłam w szpitalu. Musiałam po prostu przez jakiś czas odpocząć od pracy. Na lipiec i sierpień wyjechałam za granicę. Na razie więc moje akumulatorki są doładowane – mówiła w 2009 roku w rozmowie z Faktem.
W ostatnich latach gwiazda przeżyła dwie wielkie tragedie. W 2013 roku zmarł jej syn Marcin Mayzel, który był reżyserem pracującym przy takich produkcjach jak Na dobre i na złe, Prosto w serce i Paradoks. Mężczyzna przegrał długą walkę z chorobą.
Stan zdrowia Zofii Merle drastycznie się pogorszył
Zofia Merle 30 grudnia musiała zmierzyć się z kolejną stratą. Zmarł jej mąż Jan Mayzel, który również był znanym aktorem. Widzowie mogą go kojarzyć z takich produkcji jak Miś i Kingsajz. Zagrał także w Alternatywy 4 i Matki, żony i kochanki. Przyczyny jego śmierci nie zostały podane do wiadomości publicznej. Jego pogrzeb odbył się 19 stycznia. Został pochowany na Starych Powązkach w Warszawie.
Aktorka nie mogła uczestniczyć w jego ostatniej drodze ze względu na pogarszający się stan zdrowia. Kolejnym ograniczeniem, które uniemożliwia jej opuszczenie domu, jest nie tylko choroba i słuszny wiek, ale także schody. Merle mieszka w bloku bez windy i nie jest w tanie sama zejść i wejść po wysokich stopniach. Od jakiegoś czasu nie opuszcza swojego mieszkania.
Zosia jest bardzo schorowana i nie mogła być na pogrzebie. Mieszka w bloku bez windy i już od pewnego czasu nie wychodzi z domu, bo nie jest w stanie wejść ani zejść po schodach - zdradziła jej przyjaciółka w rozmowie z Super Expressem.
Wiadomości o stanie zdrowia aktorki nie napawają optymizmem. Dodatkowo bariera, jaką są wysokie schody, na pewno nie ułatwia jej powrotu do codzienności. Miejmy nadzieję, że poczuje się lepiej.