Nie żyje piąty piłkarz z tragicznego wypadku na Podkarpaciu
To bardzo smutna wiadomość ostatnich dni. W Wielką Sobotę doszło do tragicznego wypadku z udziałem polskich piłkarzy. Czterech z nich zginęło na miejscu.
O godzinie 12 trzecioligowa Wólczanka Wólka Pełkińska miała rozegrać pierwszy na własnym stadionie, mecz w rundzie wiosennej. W miejscowości Werynie na Podkarpaciu samochód, którym podróżowało pięciu piłkarzy klubu zderzył się z TIR-em. W busie było wówczas osiem osób. Na miejscu zginęli 27-letni Rafał Pydych i jego o pięć lat młodszy brat, Kamil, a także 18-letni bramkarz, Patryk Szewczak. Niestety nie udało się też uratować Mariusza Korzępy. Bilans ofiar wzrósł w niedzielę, ponieważ wtedy pożegnano kolejnego piłkarza, Kamila Oślizło. Zawodnicy, którzy jechali na mecz, na co dzień mieszkali w Mielcu. Mecz z Avią Świdnik został odwołany.
Podkarpacki Związek Piłki Nożnej złożył kondolencję rodzinom ofiar. Zaapelował także o poprzedzenie meczów, które będą rozgrywane w najbliższym czasie, minutą ciszy ku czci zmarłych graczy. My także łączymy się w bólu z bliskimi ofiar.