Tak brzmiały słowa, jakie Zbigniew Buczkowski wypowiedział do Mateusza Murańskiego przed jego śmiercią. Już wtedy przeczuwał najgorsze
8 lutego 2023 roku to tragiczna data dla polskiego MMA. Tego dnia media obiegła tragiczna wieść o śmierci 29-letniego zawodnika, Mateusza Murańskiego. Sportowiec brał udział w walkach w oktagonie, w szeregach dwóch federacji: Fame MMA oraz High League. Prokuratura jeszcze nie potwierdziła oficjalnie, co było przyczyną śmierci gwiazdy freak fightów. Przyjaciele Murańskiego nieoficjalnie spekulują o jego samobójstwie. Była uczestniczka Hotelu Paradise, Marietta Witkowska, powiedziała reporterce Jastrząb Post, że jej znajomy umarł podczas domówki:
10.02.2023 | aktual.: 10.02.2023 16:02
Prokuratura w Gdańsku, zajmująca się sprawą śmierci sportowca, skomentowała rewelacje Marietty. Prokuratur Grażyna Wawryniuk podkreśliła, że nie nic wie o tym, aby do tragedii doszło w trakcie imprezy.
Ponury cień na tragedię, jaka się rozegrała w tym tygodniu, rzuciło oświadczenie Laluny Unique – gwiazdy celebryckich walk i Królowych życia. Ulubienica wielu widzów TTV ujawniła, że Mateusz w ostatnich miesiącach nie był w najlepszej formie. Najprawdopodobniej było to spowodowane wielkim hejtem, jakiego doświadczył od użytkowników sieci.
29-latek nie tylko dał się poznać jako fighter, ale również próbował sił jako aktor.
Zbigniew Buczkowski o śmierci Mateusza Murańskiego
Murański grał w serialu Lombard. Życie pod zastaw, emitowanym na antenie TV Puls. Wcielał się w nim w postać Adriana "Adka" Barskiego. Na planie poznał legendę polskiej kinematografii, Zbigniewa Buczkowskiego. 71-latek w rozmowie z Faktem opowiedział o tym, jaki prywatnie był Mateusz.
Smutnym przełomem w życiu Mateusza okazał się jego debiut w oktagonie.
Starszy kolega bezskutecznie próbował odwieść Murańskiego od udziału we freak fightach. Co powiedział mu przed śmiercią?
Czyżby Zbigniew Buczkowski przeczuwał, do czego może dojść...?