NewsyZaliczył wpadkę w "Tańcu z gwiazdami". Filip Bobek ratował partnerkę

Zaliczył wpadkę w "Tańcu z gwiazdami". Filip Bobek ratował partnerkę

Filip Bobek i Hanna Żudziewicz-Jeschke.
Filip Bobek i Hanna Żudziewicz-Jeschke.
Źródło zdjęć: © AKPA | Podlewski

30.09.2024 12:07

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W drugim odcinku "Tańca z gwiazdami" działo się naprawdę wiele. Filip Bobek i Hanna Żudziewicz-Jeschke zatańczyli paso doble. W trakcie popisów na parkiecie doszło jednak do drobnego błędu, który zauważyli jurorzy i wzięli to pod uwagę podczas oceniania.

Filip Bobek dołączył do grona gwiazd w najnowszej edycji "Tańca z gwiazdami". Już od pierwszych chwil jego obecność na parkiecie wzbudzała spore emocje. Aktor, znany z popularnych seriali, takich jak "BrzydUla" czy "Prosto w serce", postanowił spróbować swoich sił w tanecznym show, w którym występuje u boku Hanny Żudziewicz-Jeschke.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W drugim odcinku para miała zaprezentować paso doble. Chociaż widzowie byli zachwyceni ich występem, jurorzy mieli wątpliwości co do postawy aktora. Ich zdaniem był on pochylony przez cały czas, co jest nie na miejscu w tańcu towarzyskim. Teraz Filip Bobek i jego partnerka postanowili odnieść się do owej "wpadki". Okazuje się, że aktor chciał w ten sposób uchronić partnerkę taneczną od upadku.

Zahaczyłam o sukienkę. Przez pół tańca miałam zahaczoną nogę i tańczyłam tak naprawdę na jednej nodze. To jest live. Byłe emocje. Jestem tyle lat, ale za każdym razem to jest nowe doświadczenie, zdarzyło się, mam nadzieję, że ostatni raz - wyjaśniła tancerka w rozmowie z Faktem.

Filip Bobek stwierdził jednak, że mimo trudności oboje stanęli na wysokości zadania. "Trzeba przyznać, że super sobie poradziliśmy. Hania, jesteś profesjonalistką, wybrnęłaś z tego" - wyznał aktor.

Kto odpadł w trzecim odcinku "Tańca z gwiazdami"?

W ostatnim odcinku popularnego tanecznego show odpadli Michał Meyer oraz Klaudia Rąba. Para zaprezentowała tango argentyńskie, które nie do końca przypadło do gustu jurorom. Rafał Maserak stwierdził, że na parkiecie dominowała tancerka, "a w tangu powinno być odwrotnie".