Zakpili z TVP przed kamerami. Takie słowa na Mazurskiej Nocy Kabaretowej
Za nami kolejna edycja Mazurskiej Nocy Kabaretowej. W tym roku tempo imprezy rozkręcało się nadzwyczaj wolno. Pierwszy żart, który naprawdę rozbawił publiczność, był poświęcony TVP.
Mazurska Noc Kabaretowa, coroczne wydarzenie nad jeziorem Czos, w tym roku nieco zawiodła oczekiwania widzów. Pod hasłem „Rejs Miłości” impreza miała rozbawić publiczność, jednak początek okazał się mało dynamiczny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sylwia Bomba o rozstaniu Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli. "Chodzenie na wywiady jest po prostu fatalne"
Mazurska Noc Kabaretowa. Na scenie padł żart z TVP
Na scenie pojawili się znani artyści, w tym Katarzyna Pakosińska i Artur Andrus jako prowadzący. Wśród występujących znaleźli się także Zdolni i Skromni, Grupa MoCarta oraz Paranienormalni. Mimo obecności znanych nazwisk, pierwszy mocny żart padł dopiero po 12 minutach.
Kabaret Zdolni i Skromni, znany z mediów społecznościowych, otworzył wieczór. Ich skecz o dziecku, które przypomniało sobie o zadaniu domowym, w końcu rozbawił publiczność. Olga Łasak i Ewelina Wojtak w humorystyczny sposób nawiązały do sytuacji w TVP.
Już naprawdę nie mogę się doczekać, mieli dawno zlikwidować te zadania domowe.
TVP też jest w likwidacji, a jakoś gramy.
Na scenie zażartowano też z Rynkowskiego i Kozidrak
Co ciekawe, na scenie Mazurskiej Nocy Kabaretowej padł także żart dotyczy... Ryszarda Rynkowskiego. Artysta wciąż znajduje się w centrum głośnej afery po tym, gdy spowodował wypadek w drodze na opolski festiwal.
Jakbym miał tak powiedzieć, to w wydychanym mam więcej niż Rynkowski, ale mniej niż Kozidrak - poleciało podczas występu Bartosza Gajdy.