Wnuczka Zenka Martyniuka kończy 5 lat! Laura to już duża dziewczynka!
Zenek Martyniuk został dziadkiem dokładnie pięć lat temu. Laura to córka jego syna, Daniela i jego pierwszej żony, Eweliny. Z okazji urodzin mama dziewczynki pokazała nowe zdjęcia jubilatki. Czy gwiazdor disco polo został zaproszony na tort?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Katarzyna Skrzynecka została okradziona. Ktoś bezprawnie posłużył się jej wizerunkiem!
Małżeństwo Daniela i Eweliny Martyniuków nie przetrwało próby czasu. Szybko okazało się, że pomimo wesela, które szacowano na milion złotych, w sądzie pojawił się pozew o rozwód.
Wnuczka Zenka Martyniuka kończy 5 lat
Zenek Martyniuk jest dumnym dziadkiem. Niedawno zaprosił nawet wnuczkę na scenę podczas swojego koncertu i przedstawił ją publiczności. Wszystko udokumentowała jej mama, Ewelina Martyniuk. Pokazała też tę wyjątkową chwilę na swoim Instagramie.
Zenek uwielbia swoją wnuczkę i cieszy się, że mała ma wyjątkowe poczucie rytmu, a także lubi jego piosenki.
Laurka jest bardzo muzykalna. Uwielbia jak się jej śpiewa. Zna chyba wszystkie moje piosenki - opowiadał w jednym z wywiadów.
Laura ma już pięć lat i jest dużą dziewczynką. Pomimo rozwodu z Danielem, Ewelina nie utrudnia dziadkom kontaktów z wnuczką. W zeszłym roku byli nawet zaproszeni na jej urodziny. Czy w tym roku będzie tak samo?
Zenek Martyniuk ma jedną wnuczkę
Kilka lat temu, podczas rozwodu Eweliny i Daniela, Danuta Martyniuk udzielała emocjonalnych wywiadów, oskarżając synową o próbę wyłudzenia pieniędzy. Wprost nazywała to małżeństwo błędem.
To małżeństwo to była pomyłka. Ja od początku miło powitałam Ewelinę, bo nie miałam córki, a bardzo chciałam mieć, ale od razu mówiłam, że za krótko się znają, żeby brać ślub. Ale ona z wioski i jej rodzice bardzo chcieli wesela... A oni już przed ślubem się nie dogadywali. Ja nawet raz salę weselną odwoływałam, bo tak się kłócili - mówiła w wywiadzie dla "Faktu".
Ewelina starała się nie komentować w mediach swoich prywatnych spraw, jednak pozwoliła sobie przed Bożym Narodzeniem zamieścić pewnego rodzaju oświadczenie. Odczytywano je nawet jak ostrzeżenie dla Martyniuków. Po jakimś czasie Danuta w rozmowie z Jastrząb Post przyznała, że jej relacje z Eweliną się ułożyły. Panie dobrze się dogadują.
Teraz są pozytywne. Bardzo dobrze dogadujemy się z Eweliną. Wiadomo, że był cięższy okres, ale to było pod wpływem głupich emocji. Później człowiek tego bardzo żałuje - wyznała żona Zenka.
Co o tym sądzicie?