Daniel Martyniuk zasypał sieć słodkimi fotkami córeczki. Na urodzinowym spacerku nie byli sami. A cóż to za blondi?

Największym echem w mediach odbił się jego rozwód z Eweliną Golczyńską. Między młodymi małżonkami już od dawna nie układało się najlepiej. Cały czas do prasy docierały informacje o tym, że żona młodego Martyniuka planuje rozwód. Sprawa została sfinalizowana na początku jesieni. Wszystko zakończyło się na jednej rozprawie, ale ten dzień jeszcze przez kilka kolejnych tygodni był na ustach całej Polski.

Daniel i Ewelina doczekali się wspólnej córeczki. Dziewczynka po rozwodzie zamieszkała z mamą. Tata małej Laury był oburzony wysokością alimentów przyznanych dziecku i żonie. Po czasie stwierdził jednak, że jego dziewczynce niczego nie może zabraknąć.

Daniel może spotykać się z Laurą w dniach ustalonych przez sąd. Wiadomo, że z tego prawa korzysta, bo już zdarzyło mu się pochwalić odwiedzinami. Na przykład pochwalił się prezentami, które w święta zawiózł córeczce.

Internauci zgodnie twierdzą, że mała jest do Martyniuka bardzo podobna. Najnowsze zdjęcia, które pojawiły się na Instagramie skandalisty, tylko to potwierdzają. Widać na ujęciach, że dziewczynka bardzo urosła i z przyjemnością bawi się na śniegu. Z zadowoleniem siedzi też na saneczkach ciągniętych przez tatę.

W jednym z kadrów widać także blond włosy, które przez przypadek znalazły się na fotografii. Można tylko spekulować, że to Ewelina Golczyńska, chociaż obecna partnerka Daniela także nosi taki kolor włosów...

Jedno jest pewne, tak wielu zdjęć córeczki Martyniuk jeszcze na raz nigdy nie pokazała. Wygląda na to, że świetnie spędzili ze sobą czas.