Widzowie "TzG" węszą spisek. Olga Bończyk na gorąco komentuje porażkę
Olga Bończyk zakończyła już przygodę z "Tańcem z gwiazdami". Gwiazda odpadła jako pierwsza, w drugim odcinku show. Widzowie nie są zadowoleni. Reporterka Jastrząb Post miała okazję porozmawiać z aktorką.
23.09.2024 | aktual.: 23.09.2024 13:54
Olga Bończyk, znana aktorka i piosenkarka, brała udział w 15. edycji programu "Taniec z gwiazdami". Jej udział w show zakończył się kontrowersją, ponieważ odpadła już w drugim odcinku, a widzowie wyrazili swoje niezadowolenie. Niektórzy zarzucają producentom programu manipulowanie wynikami. W internecie można było przeczytać komentarze sugerujące "ustawkę", co tylko podgrzało emocje.
Olga Bończyk odpadła z "Tańca z gwiazdami"
Krótko po programie Olga Bończyk udzieliła wywiadu reporterce Jastrząb Post Karolinie Motylewskiej. Czy podejrzewała, kto może opuścić show jako pierwszy?
W żaden sposób nie kalkulowałam, kto mógłby odpaść pierwszy czy drugi, czy dojść do finału. Oczywiście, mamy swoich faworytów, ale to jest show. To jest program, który nie rządzi się zasadami turniejowymi. Tutaj na sukces składa się wiele wektorów jak sympatia widzów, porównanie, kto jak wykonał taniec, pewnie też sugestie jury - usłyszeliśmy.
Dlaczego w takim razie to ona musiała pożegnać się z "Tańcem z gwiazdami"?
Trudno mi powiedzieć, co mogło na to wpłynąć, ale zawsze tak jest, że ktoś musi odpaść pierwszy i wypadło na nas. Ja się z nikim nie ścigam. Ogromnie się cieszę, że mogłam zatańczyć i popatrzeć na siebie z perspektywy osoby, która wyraża emocje poprzez taniec. Myślę, że wiele się nauczyłam - odpowiedziała gwiazda.
CZYTAJ TAKŻE: Kuriozalne sceny w "TzG". Anna-Maria Sieklucka przebrała się za toaletę i ruszyła w tan
Olga Bończyk oceniła jury "TzG"
Nasza rozmówczyni nie ukrywa, że jury było dosyć surowe w ocenach.
Dzisiaj było surowe. Ale to jest show. To nie jest turniej, tylko show. Mamy poczucie, że każda para dostawała prezenty w postaci mniej lub bardziej zasłużonych punktów, a tutaj już rzeczywiście było ostro, surowo, z czym liczyły się wszystkie pary - podsumowała.