Wdowa po Krawczyku przekazała synowi Rutkowskiego szalik jej męża. Niesamowite, co na nim znalazł
Syn najpopularniejszego detektywa w Polsce niedawno obchodził urodziny. Z tej okazji jego rodzice wyprawili mu huczne przyjęcie, na którym pojawiła się nawet Ewa Krawczyk, która podarowała Juniorowi wyjątkowy prezent.
27.11.2024 17:59
Krzysztof Krawczyk, uważany za jednego z czołowych artystów na polskiej scenie muzycznej, zmarł 5 kwietnia 2021 roku. Jego kariera trwała ponad pięć dekad, podczas których stworzył liczne przeboje, takie jak "Bo jesteś ty" i "Parostatek", które zdobyły ogromne uznanie słuchaczy. W trakcie swojego życia zmierzył się też z problemami zdrowotnymi, w tym z chorobą Parkinsona.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ewa Krawczyk na urodzinach Krzysztofa Rutkowskiego Juniora
Po śmierci artysty jego żona musiała odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Ewa była związana z Krzysztofem przez niemal czterdzieści lat, a utrata męża była i jest dla niej bolesna, co często podkreśla w wywiadach.
Okazuje się, że Krzysztof Rutkowski przyjaźni się z Ewą Krawczyk, która pojawiła się na hucznym przyjęciu urodzinowym Juniora. Kobieta podarowała wyjątkowy i niecodzienny prezent. Syn Krzysztofa Rutkowskiego otrzymał trzy płyty winylowe muzyka oraz szal, w którym występował na scenie.
Zobacz także: Konieczna oficjalnie potwierdziła rozstanie z partnerem. Spotykała się z młodszym mężczyzną
Krzysztof Rutkowski Junior otrzymał wyjątkowy prezent od Ewy Krawczyk
Krzysztof Rutkowski nie omieszkał pochwalić się tym prezentem w mediach społecznościowych. Na opublikowanym nagraniu śpiewa znany przebój Krawczyka i mówi:
Dziękujemy Ewie i Sylwuni. Ewie Krawczyk oczywiście i Sylwii, chrześnicy Krzysztofa Krawczyka, za te trzy piękne prezenty. Zobaczcie, nawet szalik. Oryginalny szalik Krzysztofa z ostatniego koncertu. Junior wczoraj mówi: "Tatuś, ten szalik jeszcze pachnie perfumami Krzysztofa". I później powiedział jeszcze: "A znalazłem jeszcze włosy Krzysztofa". Słuchajcie, jest to cudowny prezent, dziękujemy bardzo w imieniu Krzysztofa Juniora Ewie, Sylwuni — słyszymy na opublikowanym przez Krzysztofa Rutkowskiego nagraniu.