Ula Chincz głośno krytykuje TVP: "Cieszę się, że ojciec tego nie dożył". Smutek i żal ogarnął córkę legendy tv
Ula Chincz ma za sobą bardzo szczęśliwy rok. Gwiazda, którą mogliśmy szerzej poznać dzięki stacji TVN, prowadzi także bardzo popularny w sieci blog i kanał na You Tube. Jej program internetowy Ula Pedantula zdobył ogromną rzeszę wiernych fanów.
10.12.2020 | aktual.: 10.12.2020 16:44
Dziennikarka w telewizji zadebiutowała 8 lat temu, gdy razem z Tomaszem Kammelem została prowadzącą poranne show Pytanie na śniadanie. Od tamtej pory gwiazda wzbudza zainteresowanie plotkarskiej prasy. Wiedzie ona jednak bardzo spokojne życie u boku swojego męża i dwóch synów. Starszy chłopiec Ryszard ma już 11 lat, a na początku listopada doczekał się młodszego rodzeństwa. Drugi syn Uli ma na imię Robert.
Chincz pochodzi z rodziny o dziennikarskich tradycjach. Gwiazda jest córką Andrzeja i Zofii Turskich. Jej ojciec przez całe zawodowe życie był związany z TVP oraz Polskim Radiem. W Telewizji Publicznej pracował od 1987 roku na stanowisku dyrektora i redaktora naczelnego TVP1. Był też inicjatorem stworzenia Teleexpressu. Prowadził programy publicystyczne, a przez wiele lat był jednym z prowadzących główne wydanie Panoramy.
Ula Chincz wspomina Andrzeja Turskiego. Poruszające słowa dziennikarki
Ula Chincz była bardzo związana ze swoim ojcem. Po jego śmierci razem z Anną Morawską wdała książkę pt. 7 dni. Świat Andrzeja Turskiego. Teraz córka dziennikarza udzieliła wywiadu portalowi Plejada, w którym zdobyła się na bardzo odważne słowa. Ulubienica widzów cieszy się, że jej ojciec nie dożył obecnych czasów i nie widzi, co stało się z jego miejscem pracy.
Andrzej Turski miał wielokrotnie otrzymywać propozycje pracy w komercyjnych stacjach, żadnej z nich nie zdecydował się przyjąć. Do końca był wierny TVP.
Dziennikarz w 2006 roku zachorował na chłoniaka, z którym udało mu się wygrać, pomimo że miał nawroty choroby. 7 lat później miał zawał serca, po którym został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej, z której już się nie wybudził. Zmarł w 2013 roku.