Uczestniczka "Kuchennych rewolucji" stanie przed sądem! Prokuratura wykryła przestępstwo!
Jakiś czas temu było bardzo głośno za sprawą jednego z odcinków programu Kuchenne rewolucje. Właścicielka lokalu Wyszynk z szynką z Kielc stanie przed sądem. Dlaczego? Prokuratura zarzuciła jej m.in. złośliwe naruszanie praw pracowniczych. Nie płaciła nawet płacy minimalnej, a pracownicy skarżyli się Magdzie Gessler na złe traktowanie.
03.01.2017 | aktual.: 03.01.2017 11:19
Restauratorka mimo to zdecydowała się przeprowadzić rewolucję. Jednak podczas kolejnej wizyty podano jej pierogi... z przeterminowanym nadzieniem. Dlatego też gwiazda nie podpisała się pod rewolucją, a na właścicielce i restauracji nie pozostawiła suchej nitki. Właścicielka na początku przeprosiła Magdę, później jednak postanowiła wyjaśnić całą sytuację. Wyznała, że to, co można było zobaczyć w telewizji znacznie różniło się od tego, jak było naprawdę. Montażyści programu podobno wybierali tylko te najbardziej kontrowersyjne momenty, postanowiła więc dochodzić swoich praw w sądzie.
Całą sprawą zainteresowała się także Anna Krupka, posłanka PiS, która po obejrzeniu odcinka zawiadomiła Okręgowy Inspektor Pracy. Do kontroli nie doszło, bo jak się okazało, właścicielka zdecydowała się zamknąć lokal. Poseł jednak poszła o krok dalej i zawiadomiła organy na wyższym szczeblu. Prokuratura Rejonowa w Kielcach wszczęła postępowanie sprawdzające, czy faktycznie doszło do naruszeń.
Na światło dzienne wyszło kilka nieprawidłowości. Na właścicielkę lokalu została nałożona wówczas kara w wysokości... 190 zł. Poza tym kobiecie zarzucono dwa przestępstwa: złośliwe i uporczywe naruszanie praw pracowniczych oraz poświadczenie nieprawdy. Oskarżona przyznała się do zarzucanych jej czynów. Jak czytamy na stronie Wp.pl:
Dziś w miejscu feralnej restauracji działa zupełnie nowy lokal Zielnik Kielecki, prowadzony przez zupełnie nową osobę, która z poprzednim szefostwem nie ma nic wspólnego.
Mamy nadzieję, że sprawa szybko się wyjaśni.