TYLKO U NAS! Na treningu "Bagiego" do "TzG" pojawił się... ksiądz! "Sytuacja dość nietypowa"
Na treningu Mikołaja "Bagiego" Bagińskiego i Magdaleny Tarnowskiej do "Tańca z gwiazdami" pojawili się wyjątkowi goście — ksiądz Fabian oraz Adrianna Borek, finalistka poprzedniej edycji show. "Bagi" w rozmowie z naszą reporterką Karoliną Motylewską otwarcie opowiedział o zaskakującej wizycie i swoim podejściu do wiary.
Mikołaj "Bagi" Bagiński i Magdalena Tarnowska to jedna z najbardziej lubianych par jesiennej edycji "Tańca z Gwiazdami". Widzowie już od pierwszych odcinków zauważyli, że ich relacja jest naturalna i zażyła, a jurorzy podkreślali, że choć technicznie influencer nie zawsze dorównuje najlepszym, nadrabia autentycznością. Zanim zobaczymy poczynania pary w kolejnym, półfinałowym odcinku, zajrzyjmy za kulisy ich treningu.
Tarnowska o spotkaniu z księdzem. Tak się poznali
Podczas przygotowań do "TzG" Magdalena Tarnowska z uśmiechem opowiedziała o tym, jak wraz z Adrianną Borek poznały księdza, który przyszedł na salę prób. Udział w tym miał Tomasz Wolny — dziennikarz, który od lat otwarcie mówi o wadze religii w jego życiu.
Księdza poznałyśmy na pielgrzymce, bo byłyśmy razem. Dzięki Tomkowi Wolnemu, którego pozdrawiamy i któremu życzymy jeszcze wszystkiego dobrego, bo wczoraj miał urodziny — mówiła w czwartek, 6 listopada.
Ksiądz żartował z ich "ślubu" w "TzG". Zdradził intencję wizyty
Kapłan śmiał się, że jego wizyta miała konkretny cel. W ostatnim odcinku "TzG" "Bagi" i Magdalena Tarnowska na parkiecie odegrali bowiem symboliczny "ślub". Wystąpili w weselnych strojach, a "Bagi" w pewnym momencie pokazał napis na klatce piersiowej: "Madzia, wyjdź za mnie".
Przyszliśmy pobłogosławić. Oczywiście to był żart — śmiałem się, że wzięli ślub bez księdza, więc trzeba to naprawić — mówił gość.
Ksiądz wyjaśnił, że chodziło po prostu o samą intencję i o to, żeby wszystko w show dobrze się układało:
Ale tak, to błogosławieństwo. Tutaj trzeba przyznać, że Madzię znam, znam też jej duchowość i oglądałem wywiady. Znamy się z pielgrzymki, dużo rozmawialiśmy i wiem, że ona z Panem Bogiem trzyma sztamę.
CZYTAJ TAKŻE: Mikołaj Bagiński narzeka na zasady "Tańca z gwiazdami" przed półfinałem. "To nieporozumienie"
Mikołaj Bagiński szczerze o wierze i błogosławieństwie
"Bagi" również odniósł się do niespodziewanej wizyty. Podkreślił, że potraktował obecność księdza i udzielone błogosławieństwo jako miły gest. Opowiedział też o swojej relacji z wiarą:
Sytuacja dość nietypowa się dziś wydarzyła, natomiast bardzo miło mi poznać Fabiana. Madzia w trakcie naszej przygody z tańcem opowiadała mi o swojej wierze, o Bogu. Pamiętam, że kiedyś sam często chodziłem do kościoła — z rodzicami, z babcią. Modliłem się, uczestniczyłem w tym wszystkim, ale z czasem trochę się to u mnie rozmyło. Mimo to było mi naprawdę bardzo miło, że Fabian przyszedł i pobłogosławił naszą parę. Nawet jako osoba niewierząca, odebrałem ten gest wyjątkowo ciepło.
Czy po słowach księdza początkujący tancerz poczuł się spokojniejszy przed półfinałem? Gwiazdor żartem sprowadził temat na parkiet:
Jeszcze trochę poćwiczę paso doble i myślę, że będzie dobrze.