TYLKO U NAS! Joanna Koroniewska zaskakująco o prezentach od męża. "Pani Motylewska, tu cię zdziwię"
Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor są małżeństwem od dziesięciu lat. Joanna wyznała, na jakie prezenty z różnych okazji może liczyć od swojego męża. Czy para nadal obdarowuje się romantycznymi podarunkami?
Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor poznali się na planie serialu "M jak miłość". Ich relacja zaczęła się rozwijać podczas wspólnego wyjazdu na majówkę, co stało się początkiem ich miłości. Para jest razem od 20 lat, a ich związek formalnie został przypieczętowany ślubem w 2014 roku. Joanna Koroniewska podkreśla, że kluczem do ich udanego małżeństwa jest pokora, kompromis i wzajemny szacunek. Aktorka zaznacza, że ważne jest, aby partner był również najlepszym przyjacielem.
Idealne prezenty dla Joanny Koroniewskiej
Joanna Koroniewska wyznała, że jej prezentowe zachcianki zmieniają się wraz z wiekiem. I okazuje się, że teraz lubi otrzymywać zupełnie inne prezenty niż dawniej.
Pani Motylewska, tu cię zdziwię, kiedyś chciałam torebki, [i mąż - przyp. red.] kupował mi torebki, a potem stwierdziłam, że lepiej jest kupić jakiś fajny gadżet do domu i teraz wolę fotel, krzesło. (...) Już w tym moim wieku dochodzisz do tego, że z tą torebką ty nawet nie masz gdzie wychodzić. To jest strasznie smutne, co powiem, ale z drugiej strony mają tak wszyscy, albo prawie wszyscy, że jak dochodzisz do pewnego wieku, to wolisz siedzieć z znajomymi na kanapie - bez tej torebki, ale na fajnej, wygodnej kanapie, niż odwrotnie - niż paradować po klubach super ubranym, bo też nie masz gdzie usiąść, nogi cię zaczynają boleć, wiesz, to jest zupełnie inny mindset.
CZYTAJ TAKŻE: Joanna Koroniewska wyliczyła wady i zalety życia w Hiszpanii. Wspomniała o polskiej mentalności
Czy Maciej Dowbor jest oszczędny? Na jakie prezenty może liczyć Joanna?
Okazuje się, że Maciejowi Dowborowi nie trzeba przypominać o kupowaniu prezentów i Joanna Koroniewska nie ma na co narzekać. Po wielu latach, spędzonych ze sobą, małżonkowie raczej jednak nie zaskakują się upominkami-niespodziankami, a wręczają sobie prezenty przemyślane i takie, o których wiedzą, że sprawią radość drugiej stronie. Oczywiście, wyjątek stanowią upominki dla dzieci, które zapewne nadal kochają bywać zaskoczone.
Jeżeli chodzi o gesty, to mój mąż zawsze miał gest, ale jak jesteś ze sobą tak długo, to my już takich sensu stricte niespodzianek prezentowych staramy się sobie nie robić, tylko raczej uzgadniamy pewne rzeczy, bo wydaje mi się, że to już nie jest ten moment w związku. Nie potrzebujemy tego, jak już w którymś momencie prezent był nietrafiony z mojej czy z jego strony, to stwierdziliśmy, że już sobie mówmy, czego potrzebujemy albo co sprawiłoby nam radość i raczej w ten sposób funkcjonujemy. Nie dotyczy to dzieciaków, ale nas tak.
Jaki prezent sprawiłby jej radość w tej chwili? Koroniewska zwróciła się z apelem do męża.
Teraz sprawiłoby mi radość jakaś bardzo fajna lampa, najlepiej stara, taka z lat 60-tych, 70-tych, bo bardzo jej potrzebuję do nowego wnętrza, Maćku.