Tomasz Oświeciński jest blisko Roznerskiego i Kalskiej. Jak ocenia ich szanse na powrót do siebie? Powiało optymizmem
Rozstanie Adriany Kalskiej i Mikołaja Roznerskiego odbiło się szerokim echem w mediach. Para w styczniu potwierdziła krążące od kilku tygodnie spekulacje dotyczące statusu swojego związku. Aktorka na Instagramie opublikowała oświadczenie, w którym oznajmiła, że po trzech latach jej związek dobiegł końca. Dodała, że jest to jedyny oficjalny komentarz w sprawie, na jaki się zdobyła.
Chociaż Kalska i Roznerski nie są już razem, to nadal łączy ich praca. Wciąż grają w serialu M jak miłość, w którym wcielają się w parę, a od niedawna można oglądać ich w sztuce Teatru Komedia Boeing, Boeing. Spektakl odniósł ogromny sukces za granicą. W 1991 roku został uznany za najczęściej wystawiany na świecie i wpisany do księgi rekordów Guinessa. Teraz mogą podziwiać go polscy widzowie.
Mikołaj w dniu premiery dzieła zdradził reporterce Jastrząb Post, że z Adrianą zachowują się profesjonalnie i oddzielają swoje prywatne emocje od zawodowych. Na planie spotykają się z całą plejadą gwiazd, w tym m.in. z Tomaszem Oświecińskim, który ocenił dla nas szanse na ich powrót do siebie.
Tomasz Oświeciński o związku Adriany Kalskiej i Mikołaja Roznerskiego
Czy Tomaszowi nie wydaje mu się, że los bardzo często łączy Adrianę i Mikołaja w różnych produkcjach?
Gra tu dużo więcej moich przyjaciół, a producentem też jest mój przyjaciel, u którego gram też w teatrze. Jest to taka nasza duża rodzina. Ja nie miałem okazji rozmawiać ani z nią, ani z nim o tym – powiedział przed naszą kamerą.
Oświeciński zdradził, czy jego zdaniem jest szansa, że jego przyjaciele z planu dadzą sobie jeszcze jedną szansę. Na pytanie odpowiedział bardzo optymistycznie, przytaczając swoją historię, która zakończyła się happy endem:
Nie wdaje się w plotki, bo to jest ich życie osobiste. Sama wiesz, jak u mnie się potoczyły losy. Rozwiodłem się, jestem ze swoją żoną wiele lat znowu, szczęśliwy. Więc kto wie? Różnie to bywa w życiu.
Chwilowe perturbacje w związki Tomasza i Aleksandry sprawiły, że stał się jeszcze mocniejszy. Cała rozmowa poniżej.