NewsyNowe, szokujące fakty dotyczące tragedii na Nanga Parbat ujrzały światło dzienne. Co wiadomo na temat Tomasza Mackiewicza?

Nowe, szokujące fakty dotyczące tragedii na Nanga Parbat ujrzały światło dzienne. Co wiadomo na temat Tomasza Mackiewicza?

Tragedia, która miała miejsce w styczniu na Nanga Parbat wciąż odbija się szerokim echem na całym świecie. Tomasz MackiewiczElisabeth Revol próbowali zdobyć szczyt góry zimą, ale gdy udało im się dobrnąć do celu swojej wyprawy, zaczęły się kłopoty. W wyniku serii niefortunnych zdarzeń, w nie do końca wyjaśnionych okolicznościach, trzeba było zorganizować akcję ratunkową. Wróciła z niej tylko Revol.

Tomasz Mackiewicz ostatnia wiadomość z Nanga Parbat
Tomasz Mackiewicz ostatnia wiadomość z Nanga Parbat
Elwira Szczepańska

10.10.2018 13:06

Mackiewicz został w ramionach góry, którą obsesyjnie kochał, a eksperci wciąż zachodzą w głowę i debatują czy nieszczęścia można było uniknąć. Według najnowszego raportu, sporządzonego na podstawie zeznań Elisabeth, Tomasz czuł się lepiej po zażyciu leków, ale ich ilość była niewystarczająca, by wnieść realną poprawę i uratować mu życie:

W głowie Revol odezwał się dzwonek alarmowy. Problemy z widocznością, które miał Mackiewicz mogły być wynikiem zignorowania konieczności założenia gogli ochronnych, ale sugerowały również chorobę wysokościową. Z Mackiewiczem uwieszonym na jej ramieniu dla bezpieczeństwa, Revol zaczęła szybko schodzić w dół. Polak nie był jednak w stanie poruszać się wystarczająco szybko, by utrzymać ciepło. W połowie drogi w dół wziął cztery tabletki dexamenthasonu, po którym pojawiła się poprawa. Para kontynuowała podróż w dół szczytu do wysokości około 7280 metrów. Tu powinni byli opuścić się długą drogą w dół do bazy, ale Mackiewicz był już zbyt wyczerpany, miał odmrożenia, oznaki poważnych problemów z oddychaniem i nie widział.

Jak dobrze wiemy, Elisabeth podjęła decyzję o wezwaniu pomocy:

Revol ukryła ich oboje w wyrwie, ale nie miała odpowiedniego ekwipunku. Następnego dnia było już jasnym, że Mackiewicz nie będzie mógł się ruszyć. W tym czasie Revol wykonała już kilka telefonów alarmowych. Powiedziano jej, że być może uda się wysłać helikopter po Mackiewicza, ale musi zejść niże, by ją samą zdołano uratować - napisano w American Alpine Journal

Wszyscy wiemy już, że nie udało się wysłać helikoptera, który zdołałby wyrwać Mackiewicza z łap śmierci i bezpiecznie odstawić go do szpitala, w którym tego samego dnia ratowano życie i zdrowie Elisabeth. Wygląda na to, że brak odpowiedniego ekwipunku przesądził o tragedii. Myślicie, że gdyby Tomasz i Elisabeth dysponowali większą ilością leków, zdołałby dotrwać do czasu, gdy pomoc mogłaby bezpiecznie nadejść?

  • Żona Tomasza Mackiewicza zlinczowana w sieci
  • Tomasz Mackiewicz - polski himalaista na Nanga Parbat
  • Tomasz Mackiewicz - polski himalaista na Nanga Parbat
  • Żona Tomasza Mackiewicza zlinczowana w sieci
  • Tomasz Mackiewicz z żoną, Anną
  • Tomasz Mackiewicz - polski himalaista na Nanga Parbat
  • Żona Tomasza Mackiewicza zlinczowana w sieci
  • Żona Tomasza Mackiewicza zlinczowana w sieci
  • Tomasz Mackiewicz - polski himalaista na Nanga Parbat
  • Tomasz Mackiewicz - polski himalaista na Nanga Parbat
  • Tomasz Mackiewicz w Dzień Dobry TVN, fot. East News
[1/11] Żona Tomasza Mackiewicza zlinczowana w sieci
Wybrane dla Ciebie