Rozczulające! Tomasz Lis wspomina narodziny Poli w swojej autobiografii. Tak pięknie nie mówił o ojcostwie jeszcze nigdy!
Autobiografia Tomasza Lisa wywołała spore zamieszanie w polskim show-biznesie. Historia prywatna była niespodziewanym "prezentem" od dziennikarza dla fanów, ale ze względu na jego burzliwe życie prywatne, kwestia zawartych w niej anegdotek z życia zawodowego spychana była na bok. Związek z Kingą Rusin i drugie małżeństwo z Hanną Lis były swojego czasu smakowitym kąskiem dla prasy, więc wszyscy spodziewali się, że książka będzie nimi ociekać. Tymczasem Tomasz postanowił poruszyć inny, bardzo ważny dla siebie temat. Kwestię ojcostwa.
02.11.2018 | aktual.: 02.11.2018 10:11
W swojej książce po raz pierwszy opowiedział tak szczerze o narodzinach Poli Lis:
Pola Lis miała mieć inaczej na imię?
Okazuje się również, że imię Poli ma specjalne znaczenie. Jak wyjawił w swojej książce dziennikarz, on i Kinga chcieli nadać córce imię, które będzie bezpośrednio kojarzyło im się z Polską:
Myślicie, że Pola będzie zadowolona z tego, że ojciec napisał o niej w książce?