Te sceny w "Rolnik szuka żony" to przegięcie? Nie wiedzieli, jak obchodzić się z małymi zwierzętami
W "Rolnik szuka żony" kandydaci muszą wykazać się swoją wiedzą na temat realiów wsi. Podczas ostatniego odcinka mężczyźni starający się o względy Wiktorii nie pokazali się jednak z dobrej strony. Odbiło się to kosztem małych zwierząt.
14.10.2024 08:11
Program "Rolnik szuka żony" to popularne show randkowe, które daje rolnikom z różnych zakątków kraju szansę na znalezienie miłości. Każdy sezon przyciąga miliony widzów przed telewizory, a jego bohaterowie stają się celebrytami na skalę krajową. Program jest uwielbiany za swoją autentyczność i emocjonujące zwroty akcji, a jego format pozwala uczestnikom sprawdzić się w nietypowych dla nich sytuacjach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kandydaci Wiktorii z "Rolnik szuka żony" kłuli uszy świnkom
W każdym odcinku uczestnicy dają swoim kandydatom rozmaite wyzwania, które stanowią szansę na wykazanie się. W ostatnim epizodzie Wiktoria kazała konkurującym o nią mężczyznom zakolczykować małe świnki i pokazać przy tym, że rozumieją, jak powinno obchodzić się ze zwierzętami. Niestety, tylko jednej osobie - Adamowi - udało się to zrobić.
Pozostała dwójka wykazała się brakiem wiedzy i ganiała za zwierzętami, nie potrafiąc ich uspokoić. Świnki wyrywały im się z rąk i kwiczały.
Wyzwanie Wiktorii w "Rolnik szuka żony" to przesada?
Wybrane przez Wiktorię zadanie wzbudziło pewne kontrowersje ze względu na brak należytego szacunku podczas obcowania ze zwierzętami. W komentarzach na profilu facebookowym programu przeczytać można opinie widzów:
"Kolczykowanie, znęcanie się nad zwierzętami", "Inteligentna rolniczka-tiktokerka daje prosiaki (jej słodziaki) do kolczykowania amatorom. A co tam, trochę krwi się poleje, za którymś razem się uda", "Po co udawać miłość do zwierząt, które pójdą na rzeź?".