Krzysztof Ibisz chce POLITYKÓW w "Tańcu z gwiazdami". Tak to argumentuje
"Taniec z gwiazdami" za kilka miesięcy wróci na antenę Polsatu. Krzysztof Ibisz w najnowszym wywiadzie wskazał, że na parkiecie chętnie zobaczyłby polityków. To nie byłby precedens, bo w historii programu kilku posłów już pokazało swoje umiejętności taneczne.
Jesienią w telewizji rusza 30. polska edycja "Tańca z gwiazdami", ale "dopiero" 17. realizowana przez telewizję Polsat. Wiadomo, że tym razem do walki o Kryształową Kulę stanie m.in. Ewa Minge, a ostatnio plotkuje się także o udziale Lanberry i Aleksandra Sikory. O zbliżający się sezon programu ostatnio został zapytany Krzysztof Ibisz, który w najnowszym wywiadzie zapowiedział, że "naprawdę to będą wyjątkowe nazwiska od września". Wskazał, kogo chciałby zobaczyć na parkiecie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Ewa Minge tłumaczy, co przekonało ją do udziału "Tańcu z gwiazdami"
Krzysztof Ibisz chce polityków w "Tańcu z gwiazdami". "Taniec łagodzi obyczaje"
Krzysztof Ibisz w rozmowie z redakcją "Faktu" wyjaśnił, że sam nie chce wystąpić w "Tańcu z gwiazdami" jako uczestnik. Zapowiedział:
Prowadzę ten program, żeby w nim nie tańczyć. Myślę, że gdybym nie prowadził, to bym miał natychmiast telefon: "Krzysztof, proszę, teraz zatańcz". Ale to są trochę dwa światy. Jestem po tej drugiej stronie barykady.
ZOBACZ TEŻ: Agnieszka Kaczorowska zatańczy z KOBIETĄ? Sensacyjne plotki o nowej edycji "Tańca z gwiazdami"
Dopytany o to, kogo chciałby zobaczyć w "Tańcu z gwiazdami", wskazał na polityków. Wyjaśnił:
Widziałbym polityków z różnych stron sceny politycznej, żeby było po równo. Taniec łagodzi obyczaje. Powoduje mnóstwo dobrej energii, dobrej adrenaliny, więc to by się przydało naszemu światowi politycznemu.
Politycy w "Tańcu z gwiazdami"
Niektórzy politycy już mają za sobą udział w "Tańcu z gwiazdami". W szóstej edycji programu w TVN w 2007 roku wzięli udział m.in. Krzysztof Bosak (dziś jeden z liderów Konfederacji, wówczas poseł LPR) i Sandra Lewandowska, dziś już zapomniana posłanka, ale wówczas znana w mediach jako "seksbomba Samoobrony". W kolejnych sezonach programu na parkiecie pojawili się m.in. Anna Kalata (była minister pracy i polityki społecznej, która zasłynęła spektakularną metamorfozą) i Jagna Marczułajtis-Walczak (utytułowana snowboardzistka, która w 2011 roku zaczęła karierę w Sejmie).
Telewizja Polsat do tej pory zaprosiła do tańca jedynie Leszka Millera, byłego premiera RP, który w jednym z odcinków wystąpił gościnnie u boku swojej wnuczki, celebrytki Moniki Miller. W jednej z polsatowskich edycji zatańczył prezenter sportowy Tomasz Zimoch, który dopiero kilka lat po udziale w "TzG" poszedł w politykę.