Planowali ślub. Dorota Gardias nie może pogodzić się z rozstaniem? Smutne kulisy rozpadu związku prezenterki
Dorota Gardias to jedna z ulubionych prezenterek pogody pojawiających się na antenie. Gwiazda szybko zaskarbiła sobie sympatie fanów i zaczęła się tez pojawiać w innych formatach. Na ekranie zawsze jest uśmiechnięta i tryska dobrym humorem. Chociaż nie może narzekać na swoje życie zawodowe, to prywatnie zmierzyła się już z wieloma przeciwnościami losu.
29.03.2022 09:40
Najpierw rozstała się ojcem swojej córeczki Hani, na szczęście mają oni dobry kontakt i zgodnie dzielą się opieką nad dziewczynką. Ostatnie dwa lata dały jednak pogodynce mocno w kość. Najpierw walczyła z koronawirusem, w konsekwencji czego musiała położyć się do szpitala. Przykre skutki choroby odczuwała przez długi czas. Po kilku miesiącach okazało się, że musi poddać się operacji usunięcia guza z piersi. Nowotwór nie był złośliwy, ale i tak było to dla niej bardzo ciężkie przeżycie.
Po tych doświadczeniach prezenterka zmieniła swoje podejście do życia, o czym opowiedziała w rozmowie z reporterką Jastrząb Post. Za cel obrała sobie to, aby być szczęśliwą.
Szczegóły rozpadu związku Doroty Gardias i Dariusza Pachuta
Dorota Garidias w czasie walki z nowotworem mogła liczyć na wsparcie swojego ukochanego. Mówiła wówczas, że jest w związku, ale nie zdradzała publicznie, z kim się spotyka. Wiadomo jednak było, że mężczyzna jest dla niej wielkim wsparciem.
Okazało się, że u jej boku pojawia się przystojny entuzjasta sportu Dariusz Pachut. Po kilku tygodniach od wcześniejszego wyznania zakochani pochwalili się w sieci swoim pierwszym wspólnym zdjęciem. Gdy wydawało się, że wszystko idzie w najlepszym kierunku, nagle z social mediów zniknęły publikacje, a prezenterka potwierdziła rozpad związku.
Jak dowiedział się Super Express pogodynka i jej ukochany mieli planować ślub. Informator tabloidu zdradził, że gwiazda stacji TVN jest załamana rozstaniem i ciężko jej poradzić sobie z rozpadem ważnej dla niej relacji. Podobno chce odreagować, zabierając córkę na długie wakacje.
Trzeba przyznać, że ostatnie dwa lata są dla Doroty niezwykle trudne. Miejmy nadzieję, że teraz jej życie wejdzie na właściwe tory.