Dorota Gardias o zmaganiach z chorobą nowotworową. Zmieniła swoje podejście do życia: "Nigdy nie było idealne"
Dorota Gardias to prawdziwy człowiek orkiestra. Po ukończeniu studiów na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej na kierunkach pedagogika przedszkolna oraz animator i menadżer kultury, zaczęła śpiewać w zespole, który tworzyła ze swoim ojcem. Swoich sił próbowała również w wielu konkursach piękności. Wielokrotnie otrzymywała przeróżne tytuły podczas lokalnych wyborów. W 1999 roku walczyła o tytuł Miss Polonia.
03.03.2022 | aktual.: 03.03.2022 16:27
Wkrótce jej potencjał dostrzegli uznani fotografowie w kraju, dzięki czemu pojawiła się na okładkach takich magazynów jak CKM, Cosmopolitan czy Twój styl. Kobieta najbardziej znana jest jednak z pracy w mediach. Na początku związana była z lubelskim oddziałem TVP3, jednak z czasem przeniosła się do TVN Meteo i TVN24, a następnie do TVN-u, gdzie prezentuje pogodę. Miała również okazję być gospodynią kilku programów.
Z uwagi na ogromną popularność zaczęła zostawać zasypywana kolejnymi propozycjami. Wzięła udział w 9. edycji programu Taniec z gwiazdami, w którym partnerował jej Andrej Mosejcuk. Gwiazda szła przez każdy etap jak burza. Ostatecznie udało jej się wygrać show. W 2017 roku zdecydowała się także na udział w popularnym formacie typu reality – Azja Express. Tam jednak nie poradziła sobie tak dobrze jak na parkiecie. Zajęła 6. miejsce.
41-latka mimo natłoku obowiązków, znalazła również czas na ułożenie życia prywatnego. Po rozwodzie z Konradem Skórą i rozstaniu z Piotrem Bukowieckim, z którym ma córkę Hanię, związała się Dariuszem Pachutem. Zakochanych połączyła wspólna pasja do podróżowania i podobne charaktery.
Dorota Gardias o walce z nowotworem. Zmieniła podejście do życia?
Dorota Gardias w ubiegłym roku wyjawiła, że zmaga się z poważną chorobą. Zdiagnozowano u niej nowotwór piersi. Konieczna była natychmiastowa operacja w celu usunięcia guza. Jakiś czas temu prezenterka uzewnętrzniła się i opisała, jak zniosła ten trudny czas.
Choroba nie jest dla gwiazdy tematem tabu. W rozmowie z reporterką Jastrząb Post zdradziła, co skłoniło ją do tego, by podzielić się swoją diagnozą ze światem. Okazuje się, że miała ku temu pewien cel:
To ważne, żeby mówić o takich sytuacjach. Często kobiety się wstydzą. Często zostają same z tym problemem, a ja powiedziałam o swoim problemie dlatego, żeby zachęcić inne kobiety, aby się badały. Wcześnie wykryty nowotwór piersi pozwala nam zachować życie. Dlatego zdecydowałam się o tym powiedzieć. Chociaż przez 4 miesiące milczałam, sama się z tym borykałam, mając wsparcie wśród przyjaciół, rodziny. Mam przyjaciół wśród dziennikarzy i pewnego razu znajoma dziennikarka Magda powiedziała, że powinnam o tym powiedzieć. Jej bratowa miała ten sam problem, tylko miała większy kłopot, bo przechodziła pewien moment. Gdyby zauważyła to wcześniej, gdyby się przebadała, to by teraz nie wyglądało to tak, jak wygląda. Dlatego się zdecydowałam i miałam mnóstwo obaw czy o tym powiedzieć.
Mimo obaw, Dorota jest zadowolona ze swojej decyzji:
Ostatecznie bardzo się z tego powodu cieszę, bo nawet z takiego mojego kręgu bardzo dużo przyjaciółek, dziewczyn poszło się przebadać. Teraz też dużo kobiet pisze do mnie, czy mam kontakt do konkretnego lekarza, bo mama ma kłopot, bo teściowa ma kłopot, więc dzielę się tymi kontaktami, które mam. Jeszcze raz, korzystając z tej okazji, zachęcam wszystkie kobiety do badań profilaktycznych, a jak kobiety są uparte tak jak moja mama, to panowie – w was też jest moc i siła. Do was też apeluję.
Czy choroba zmieniła jej podejście do życia?
Moje podejście zmieniło się wiele lat temu. Staram się żyć najpiękniej jak potrafię. Najpiękniej jak potrafię spędzać czas z moją córką. Pomagać, wspierać, cieszyć się tym, co mam. Dzielić się dobrą energią i nie tylko. Mam takie poczucie, że moje życie jest dobre. Może to nieskromnie zabrzmi, bo nie zmierzam do tego, aby było idealne – moje życie nigdy nie było idealne. Moim celem jest to, żebym miała dobre życie. Bo wiadomo, że życie przynosi różne sytuacje. Są gorsze, lepsze dni. Ale niech to życie będzie dobre i mam poczucie, że takie jest. Dlatego może jeszcze bardziej cieszę się każdą chwilą, wykorzystuję każdą okazję, żeby z Haneczką miłą spędzać czas, żeby jej przekazać jak najwięcej, żeby miała jak najpiękniejsze wspomnienia ze swojego dzieciństwa, żebyśmy miały fajne przygody, a mamy ich mnóstwo.
Cała rozmowa poniżej.
