Syn Rutkowskiego podsumował swoje urodziny. Wspomniał też o wojnie i przemocy
W miniony weekend syn Krzysztofa Rutkowskiego obchodził 11. urodziny. Oczywiście było na bogato, a na goście juniora czekał ogrom niespodzianek. Krzysio w poruszającym wpisie podziękował rodzicom. To jednak nie wszystko. - Przemoc słowna czasami bardziej rani niż przemoc fizyczna - zaapelował na koniec.
25.11.2024 09:38
W sobotę Maja i Krzysztof Rutkowscy zorganizowali imprezę urodzinową. To już drugie w tym roku spore przedsięwzięcie na cześć juniora. W maju sławna para zorganizowała synowi komunię, podczas której otrzymał m.in. samochód. Teraz przyszedł czas na świętowanie jego 11. urodzin. Rodzice Krzysia juniora znów nie zawiedli, organizując mu uroczystość pełną atrakcji!
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tak wyglądała impreza urodzinowa syna Rutkowskiego. Było luksusowo
Rutkowscy przyzwyczaili fanów, że gdy coś organizują, to musi być luksusowo i na najwyższym poziomie. Tak też wyglądały ostatnie urodziny Krzysia juniora. Chłopiec zaprosił spore grono znajomych na swoją uroczystość, podczas której nie brakowało atrakcji. Goście mogli podziwiać wokalne popisy Mai, Krzysztofa i ich syna, a także obejrzeć magiczny pokaz. To jednak nie wszystko. Detektyw Rutkowski na social mediach podkreślił, że podczas uroczystości na przybyłych czekała także część edukacyjna. Pojawili się bowiem strażacy, którzy instruowali dzieci jak zachować się podczas niebezpiecznych sytuacji, a także pani adwokat, która opowiedziała o swoim zawodzie.
Zobacz też: Krzysztof Rutkowski na planie tajemniczego projektu z synem. Internauci porównali ich do Batmana i Robina
Krzysztof Rutkowski junior podziękował rodzicom. Dojrzałe słowa 11-latka
Gdy wszystkie emocje już opadły, Rutkowski junior postanowił podsumować swoją imprezę urodzinową. Na jego social mediach pojawił się długi wpis na temat samej uroczystości, ale nie tylko. Krzysio podkreślił, że bawił się wyśmienicie i oczywiście podziękował gościom, ale też rodzicom za tak wspaniały dzień. Wspomniał również o tym, że chciałby, aby świat był wolny od wojen czy przemocy.
Ps. Od dawna potrafię czytać i jeśli mógłbym być czarodziejem, chciałbym, aby na świecie nie było żadnych wojen, głodu, chorób, zawiści oraz ludzkiej zazdrości. Mam 11 lat i wiem od dawna, że słowem można zabić lub uratować człowieka. Przemoc słowna czasami bardziej rani niż przemoc fizyczna. Pozdrawiam Państwa serdecznie, życzę dobrego wieczoru i muszę Wam powiedzieć, że bawiłem się znakomicie na moich 11-stych urodzinach z moimi przyjaciółmi! (...) Wielkie podziękowania dla Wszystkich obecnych, ale największe dla moich rodziców!!! - napisał syn Rutkowskiego na social mediach.