Rozstali się w atmosferze skandalu, teraz dali sobie drugą szansę. Dlaczego? Sylwia Madeńska odsłania kulisy powrotu do Mikołaja
Sylwia Madeńska i Mikołaj Jędruszczak stanowili jedną z najpiękniejszych par w show-biznesie. Zakochani poznali się podczas programu Love Island i od razu między nimi zaiskrzyło. Razem dotarli aż do finałowego odcinka, w którym zwyciężyli i do Polski wrócili razem. Nawet gdy zgasły kamery pielęgnowali swoje uczucie i zapewniali, że łączy ich coś więcej. Zamieszkali razem, a to, co działo się w ich życiu prywatnym, chętnie pokazywali w sieci. Podczas pierwszej kwarantanny kolorowa prasa donosiła, że w ich relację wkradł się kryzys.
21.03.2021 | aktual.: 21.03.2021 16:31
Uczestnicy randkowego show walczyli jednak o miłość i udali się na terapię dla par, która przyniosła korzystne skutki. Już latem bowiem paparazzi przyłapali ich na spacerze nad Wisłą, gdzie wymieniali się pocałunkami. Zaczęli znowu pokazywać się razem na salonach. Mówili też, że zażegnali kryzys, ale nadal pracują nad związkiem. Jesienią wzięli razem udział w programie Taniec z Gwiazdami, jednak nieoczekiwanie w trakcie udziału w show poinformowali o rozstaniu.
Sylwia Madeńska skomentowała związek z Mikołajem Jędruszczakiem
Sylwia i Mikołaj od kilku miesięcy są singlami. Niestety nie obyło się bez skandalu. Mikołaj nie szczędził byłej dziewczynie uszczypliwych uwag i złośliwości, oskarżając ją nawet o zdradę. Ostatnio jednak para była widziana przez jedną z fanek w Zakopanem, gdzie spędzali romantyczny weekend. Plotki o ich powrocie podgrzało również to, że pojawili się razem na gali Punchdown, gdzie spędzili ze sobą cały wieczór. Z gwiazdą rozmawiał reporter portalu Pudelek, który zadał jej kilka pytań o relację z byłym chłopakiem.
Chociaż Sylwia nie powiedziała wprost, że pogodziła się z Mikołajem, to z jej wypowiedzi można wnioskować, że nie żywi już do niego żadnej urazy.