Ciężarna Meghan Markle nie wytrzymała i rozpłakała się na oczach tłumu. Widok rozdziera serce
Królewska trasa po Australii, Nowej Zelandii, Fidżi i Tondze to nie tylko uśmiechy, ściskanie dzieci i wystawne przyjęcia z udziałem dostojników. To również szlachetne, ale mniej przyjemne obowiązki. Meghan Markle i książę Harry wyjechali w podróż 15 października, tuż po oficjalnym ogłoszeniu ciąży księżnej Sussex. Para ma już za sobą część 16-dniowego tournee, a w Sydney wzięła udział w smutnym, choć pięknym wydarzeniu.
Książę i księżna uczcili pamięć Australijczyków, poległych w I Wojnie Światowej. Meghan, ubrana stosownie do okazji, zachwyciła wszystkich swoją wyjątkowo skromną, elegancką stylizacją. Księżna pojawiła się w sukni od Emilii Wickstead sięgającej do połowy łydki, z rzędem białych drobnych guziczków. Kreacja podkreśliła wcięcie w jej talii i drobne ramiona, wyeksponowała pięknie szyję i świetnie zgrywała się z toczkiem od Philipa Treacy. Do kompletu księżna dobrała kopertówkę-puzderko od Givenchy. Czarne szpilki dopełniły dzieła.
Meghan nie potrafiła ukryć emocji i rozpłakała się na oczach tłumu, choć dzielnie znosiła ciężką, smutną atmosferę która panowała podczas całego wydarzenia, a oczy ocierała ostrożnie i ukradkiem. Książę Harry z grobową miną stał tuż obok niej. Warto wspomnieć, że książęca para brała udział w podobnym wydarzeniu w kwietniu w Wielkiej Brytanii. Towarzyszyła im wtedy cała rodzina królewska.