Staśko potępia zachowanie Marianny Schreiber. "Mam się odcinać od TOKSYCZNYCH treści"
Aktywistka Maja Staśko wyznała w rozmowie z naszą reporterką Karoliną Motylewską, że jest bardzo negatywnie nastawiona do działalności Marianny Schreiber. Nie gryzła się w język, komentując poczynania celebrytki.
Maja Staśko bardzo czynnie i aktywnie udziela się w mediach jako propagatorka walki o prawa kobiet, nagłaśniając współczesne problemy, które dotykają milionów osób nie tylko w naszym kraju, ale na całym świecie. Jakiś czas temu opowiadała m.in. o problemie niepłodności i refundacji in vitro w Parlamencie Europejskim.
Staśko zabrała głos w sprawie Schreiber
Maja Staśko ostatnio w rozmowie z Karoliną Motylewską potępiła zachowanie Marianny Schreiber. Chociaż sama przyznała, że nie oglądała "Królowej Przetrwania", to miała na tyle dużo okazji, by obserwować celebrytkę w innych okolicznościach, by wyrobić sobie o niej zdanie:
Absolutnie tego nie widziałam. Lekarz powiedział, że mam się odcinać od toksycznych treści, więc uznałam, że to nie są teraz treści dla mnie. Mariannę widziałam kilka razy, ale ja jednak bardzo potępiam jej zachowanie, ponieważ często noszą znamiona agresji.
Nasza reporterka, zapytała się Staśko, czy teoretycznie przywitałaby się z Marianną, gdyby ją spotkała. Odpowiedź aktywistki nie była do końca jednoznaczna:
Nie wiem, czy bym się z nią przywitała. Ja bardzo negatywnie podchodzę do tego, co ona robi innym osobom. To jest po prostu krzywdzące.