Stanisław z "Sanatorium miłości" pochwalił się UKOCHANĄ. Urocze, jak się poznali
Stanisław Jedynak z "Sanatorium miłości" znalazł drugą połówkę dopiero po zakończeniu prac nad programem. Jego ukochana, Bogusława, udzieliła wywiadu redakcji TVP, w którym opowiedziała o pierwszym spotkaniu z 78-latkiem. "Złapaliśmy naprawdę fajny kontakt. Doszliśmy do wniosku, że nie możemy tego stracić" – wspomniała.
Stanisław Jedynak z Raszyna był jednym z uczestników ostatniej edycji "Sanatorium miłości", w którym biorą udział samotni seniorzy spragnieni uczucia. 78-latek ostatecznie wyszedł z programu bez kobiety, ale to się zmieniło niedługo po tym, jak zakończył udział w popularnym reality show. Poznał Bogusławę, która w najnowszym wywiadzie ujawniła, jak wyglądały początki jej znajomości z uczestnikiem hitu TVP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Blanka Lipińska zmieniła fryzurę. Co na to jej chłopak?
"Sanatorium miłości". Stanisław z Raszyna znalazł miłość. Poznał ją w parku
Stanisław z "Sanatorium miłości" poznał ukochaną Bogusię w parku w Raszynie. Ukochana 78-latka ujawniła w wywiadzie dla portalu TVP.pl:
Po prostu zaczęliśmy rozmawiać. Może o pogodzie, może o tężni. Rozmowę zaczął Stanisław. Zainteresowałam się, usiadłam sobie na ławeczce i on się dosiadł. Gdy zaczęliśmy rozmawiać, nawet nie zauważyliśmy, że półtorej godziny zleciało. Złapaliśmy naprawdę fajny kontakt. Doszliśmy do wniosku, że nie możemy tego stracić.
ZOBACZ TEŻ: Zdzisław z "Sanatorium miłości" zawiódł się na uczestnikach programu. "To mnie zniesmaczyło"
Wybranka Stanisława z "Sanatorium miłości" ujawniła, że poszła z seniorem na dansing, na którym spędzili świetnie czas. Ujawniła:
Stanisław zabrał mnie na tańce. Było wspaniale. Znakomity z niego tancerz. Byłam początkowo skrępowana, ale on otoczył mnie swoim ramieniem i nawet nam się fajnie tańczyło. Wszyscy się na nas patrzyli!
Z cytowanego wywiadu dowiadujemy się też o zaletach Stanisława Jedynaka. Jego ukochana wymieniła:
Stanisław mnie uszczęśliwia. Jest bardzo dobrym człowiekiem, troskliwym, opiekuńczym, otwartym, dojrzałym, ale z młodzieńczą duszą. Cały czas mnie wspiera. Czuję się przy nim bezpiecznie, o czym marzy każda kobieta. Stanisław poza tym fantastycznie opowiada, z fantazją i z taką lekkością. Chłonę wszystkie jego wspomnienia. Dużo przeżył, podróżując po świecie. Ja tak nie podróżowałam.