ExclusiveSebastian Fabijański o LGBT. Nawiązał do słynnego wywiadu i jeszcze nieco dołożył: "To jest obrzydliwą chęcią uzyskania korzyści" [WIDEO]

Sebastian Fabijański o LGBT. Nawiązał do słynnego wywiadu i jeszcze nieco dołożył: "To jest obrzydliwą chęcią uzyskania korzyści" [WIDEO]

Sebastian Fabijański
Sebastian Fabijański
Elwira Szczepańska
24.06.2023 18:00

Sebastian Fabijański narobił niezłego zamieszania tuż przed Paradą Równości w Warszawie, kiedy w rozmowie z Filipem Borowiakiem przy okazji rozmowy o debiucie reżyserskim  Hawaje, wytłumaczył, dlaczego nie zamierza pójść w marszu.

Jestem totalnie tolerancyjny dla wszelkich mniejszości, dla ludzi, którzy szukają swojej tożsamości, dla ludzi, którzy szukają swoje miejsca na tym świecie, którzy się szamocą, naprawdę mam bardzo dużo wyrozumiałości dla nich i jestem tolerancyjny - zapowiedział, jak przyznał, że 17 czerwca nie pojawi się na warszawskiej paradzie.

Fabijański zapewniał, że choć jest tolerancyjny, to ma mały problem.

Jest coś niepokojącego w idei, instytucji pod tytułem LGBT. Ja mam wrażenie, że ktoś tam próbuje, na bazie i płaszczyźnie szlachetnych bardzo intencji, uzyskać jakieś mocne korzyści. Używana jest do tego bardzo delikatna sfera - sfera seksualna, ale wcale bym się nie zdziwił, choć nie jestem fanem teorii spiskowych, gdyby to był jakiś mocniej i grubiej zakrojony plan - mówił.

Nasz reporterka nawiązała do tej wypowiedzi. Co wyznał aktor?

Sebastian Fabijański dodał komentarz do swoich słów o Paradzie Równości i LGBT

Karolina Motylewska zapytała Sebastiana Fabijańskiego o to, co powiedział w rozmowie z Borowiakiem. Przyznał, że zauważył zamieszanie wokół jego słów. Czy żałuje wypowiedzi?

Ja nie powiedziałem w ogóle o tych ludziach. Ja nie powiedziałem o ludziach, którzy szukają swojej wolności, którzy chcą równouprawnienia, tak, podkreślam, że wszyscy powinni mieć równe prawa i płeć nie powinna mieć żadnego znaczenia. Po pierwsze płeć, po drugie orientacja. To są tak delikatne sprawy. To są tak drażliwe sprawy, że nie można dyskryminować ludzi z powodu jakiejś tam orientacji seksualnej, obojętnie jaka by ona nie była.

I nawiązał do wywiadu.

Powiedziałem w tym wywiadzie coś innego. Właśnie te delikatne sprawy, o których przed chwilą są używane bezczelnie przez dużych graczy na świecie. Przez politykę. Ja o tym powiedziałem. Widzę coś w tym niepokojącego. Używa się hasła LGBT, używa, co jest niczym innym jak obrzydliwą chęcią uzyskania korzyści, czy rozmawiamy tu o władzy, czy o pieniądzach. Nie ma dla mnie podziałów. Jest człowiek.

Dodał także, że dla niego nawet podział płci jest nadużywany.

Kobiety mają tak, mężczyźni mają tak. Ludzie. Ludzie. Każdy z nas jest człowiekiem. To jest moja odpowiedź. A to, że zrobili ze mnie niemalże homofoba czy coś, nie mam na to wpływu, no niestety nagłówki robią swoje.

Potem przyznał, że sam ma wśród znajomych osoby nieheteronormatywne, a nawet chciał nagrać story i wyjaśnić swoją wypowiedź, ale uznał, że zostanie to odebrane jako próba tłumaczenia się.

Ja z niczego się nie chcę tłumaczyć. Mogę sprecyzować. Dla mnie najważniejsze jest to, co człowiek ma do zaoferowania, a to z kim sypia? Co mnie to obchodzi? [Najwazniejsze jest to, co zostawiasz światu. Ja zostawiam siebie w sztuce.

Cała rozmowa poniżej.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także