Dowbor wyremontowała im dom, a podpalacz zniszczył. Koszmar rodziny z "Nasz nowy dom" szybko się nie skończy
13.01.2021 20:40, aktual.: 13.01.2021 23:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Katarzyna Dowbor razem z ekipą programu Nasz nowy dom trzy lata temu odwiedziła panią Beatę, samotnie wychowującą dwóch synów, Kacpra i Nikodema. Ich dom został wyremontowany na oczach tysięcy widzów, ale potem rodzinę spotkało niewyobrażalne nieszczęście.
Ich nowe lokum spłonęło! Sąsiad podłożył ogień i budynek został zniszczony niemal doszczętnie. Dziennikarka poinformowała o nieszczęściu na Instagramie.
Na szczęście nikogo z rodziny nie było w budynku. Zginął jednak ich pupil – kot. Dowbor obiecała, że nie zostawi pani Beaty potrzebie.
Jak potoczyły się losy rodziny?
Czy Katarzyna Dowbor dotrzymała słowa i pomogła wyremontować dom pani Beaty?
Historia pani Beaty poruszyła nie tylko Katarzynę Dowbor, ale także lokalną społeczność. Kobieta do dziś nie potrafi ukryć targających nią emocji, kiedy opowiada o koszmarze, jaki ją spotkał, a jego sprawcą okazał się bliski znajomy. Ich koszmar tak szybko się nie skończy. Jej młodszy syn przeżywa traumę po tym, jak w pożarze spłonął jego kotek. Z kolei starszy bardzo długo nie potrafił spojrzeć na pozostałości domu. Nie zostali pozostawieni sami sobie, a ludzie ponownie pokazali, że mają wielkie serca.
Trwają prace nad odbudowaniem domu, który, póki co, jest w stanie surowo-zamkniętym. Są plany, że do marca zostanie on wykończony na tyle, żeby ponownie mogła zająć się nim ekipa programu Nasz nowy dom. Katarzyna Dowbor dotrzymała słowa, że nie zostawi pani Beaty i jej synów i zapewniła, że wykończą ich dom, a także zakupią całe potrzebne wyposażenie. Odcinek, w którym tego dokonają, widzowie Polsatu zobaczą w nowym sezonie.