Robertowi Lewandowskiemu przez przypadek wymsknęło się, że zostanie ojcem po raz drugi?! Filip Chajzer zręcznie go podpuścił! Mamy nagranie! [WIDEO]
Robert Lewandowski swoją popularność i pozycję w polskiej drużynie piłkarskiej budował przez lata. Nic więc dziwnego, że był uważany za jedną z największych nadziei wśród zawodników biorących udział w tegorocznym Mundialu. Ostatecznie musiał pogodzić się z porażką polskiej kadry, która w koszmarnym stylu przegrała dwa pierwsze mecze tracąc tym samym szansę na dalszy awans. Jak RL9 odnalazł się w tej sytuacji? O tym opowiedział w rozmowie z Filipem Chajzerem w Dzień Dobry TVN.
Przypomnijmy, że po powrocie do kraju Lewandowski od razu spakował walizki i udał się na wakacje do Grecji. Kiedy zregenerował siły, odważył się głośno skomentować porażkę biało-czerwonych. Pierwszego wywiadu udzielił dla Przeglądu Sportowego. Teraz nadszedł czas na TVN.
Wywiad Filipa Chajzera z Robertem Lewandowskim
Filip Chajzer w wywiadzie z Robertem Lewandowskim poruszył m.in. temat tego, o to co sądzi o fali hejtu, która wylała się na niego i jego rodzinę, a zwłaszcza żonę Anię, na której Instagramie aż roiło się od niesmacznych i obraźliwych komentarzy:
Dziwię się, że to dotyczy Ani, bo Ania zawsze mnie wspiera. Ania nie jest z reprezentacji, ale jak wiadomo, kibic w tym momencie nie patrzy na nic, tylko swoją frustrację próbuje wyładowywać. To my graliśmy w piłkę, Ania zawsze stara się pomóc jak tylko może i robić wszystko, żeby mnie wspierać. To dla mnie bardzo ważne, gdy widzę, że ktoś z rodziny jest na meczu - czy to w klubie czy w reprezentacji. – przyznał Lewandowski.
Zapytany o to, czy po Mundialu nie zabrakło pokory - media wypełniły się zdjęciami z egzotycznych wakcji - odparł:
Wrzuciłem jedno zdjęcie z plaży, gdzie byłem z rodziną. W tym trudnym momencie dla mnie, to był czas bardzo ważny, spowodował, że ta głowa odpoczęła, emocje trochę uszły. Serce mniej bolało. Nie ma co ukrywać, rodzina jest najbliższa i w ciężkich momentach chce się spędzać czas z rodziną. Wrzuciłem zdjęcie z rodziną i to było dla mnie bardzo ważne, bo to mi bardzo pomogło - wyjawił
Robert Lewandowski o Annie Lewandowskiej
W rozmowie nie zabrakło także wątków prywatnych. Dziennikarz zapytał piłkarza co robi w wolnym czasie:
Pójdziemy albo na spacer, albo gdzieś coś, po prostu się przejść, zrobimy zakupy…Zaraz stop, hej, zrobicie zakupy? – wtrącił się Chajzer.A kto miałby to zrobić inny? – odpowiedział Lewandowski.
O swojej ukochanej, Robert mówi jak o prawdziwej bogini. Szczególnie imponuje mu w kwestiach kulinarnych:
Jak Ania gotuje, to ktoś się musi małą zająć. Czasami jesteśmy w kuchni razem, siedzę, rozmawiamy i patrzę co Ania gotuje. Chociaż Ania tak szybko gotuje, że czasem wyjdę do toalety na chwilę, wrócę, a danie już gotowe. Doceniam to, co Ania robi i w jakim tempie ona to robi. Czasem jak znajomi przyjeżdżają, zrobi jakiś koktajl, tu coś, jakieś przystawki, jedzonko - nie dość, że to jest dobre, to jeszcze szybko podane. I zdrowe! - wyznał
Robert Lewandowski o imieniu dla drugiego dziecka
Lewandowski nie ukrywa, że prywatność rodziny jest dla niego ważna i zawsze tak było. Filip próbował go nieco podpuścić i zapytał o drugie dziecko:
Nie, jeszcze nie mam. Ale jakby coś było to pewnie zaczęlibyśmy myśleć - odparł, wyraźnie próbując uniknąć tematu.Ale jakieś typy?Typy... - Robert odchrząknął, próbując zmienić temat - A co, chcesz mi coś podsunąć?Możemy pomyśleć razem i dlaczego będzie to Filip? - drążył ChajzerFilip? Miałem w rodzinie Filipa, bardzo ładne imię. Ale nie wiadomo, czy będzie chłopak! - odparł w końcu Lewandowski
Myślicie, że przypadkiem mu się wymsknęło? ;)
https://jastrzabpost.pl/newsy/robert-lewandowski-o-konfliktach-w-kadrze-kto-kogo-nie-lubi_670053.html#galeria0