Najpierw "krwawy ślad", a teraz takie coś! Stalkerka Roberta Janowskiego przyszła do studia "TTBZ". Niewiarygodne, do czego się posunęła
Robert Janowski zaczynał karierę jako muzyk. W przeszłości był wokalistą rockowych kapel. Z czasem zainteresowała się nim telewizja. Mogliśmy oglądać go w Kawie czy herbacie?, Pytaniu na śniadanie i Jakiej to melodii?. To z tym ostatnim show jest najbardziej kojarzony. Występował w nim do 2018 roku. Niestety ulubieniec widzów ma spore problemy.
03.09.2022 | aktual.: 03.09.2022 16:14
W 2013 roku poślubił Monikę Głodek. Spokój pary zakłóca psychofanka Roberta. Niebezpieczna kobieta jest przekonana, że łączy ją z dziennikarzem uczucie.
Tej kobiecie się wydaje, że ona i ja jesteśmy ze sobą w związku od niepamiętnych czasów, tylko nie wiedzieć czemu przez tych ostatnich 12 lat – bo już 12 lat trwa stalking – jesteśmy w pewnego rodzaju separacji. Natomiast ja daję jej znaki – Janowski tłumaczył jej motywy w rozmowie z Gazeta.pl.
Prześladowczyni wielokrotnie nachodziła małżonków i im groziła.
Za pierwszym razem włożyła do skrzynki list. Bez znaczka, bez adresu. Po prostu odręcznie napisany list: „Robercie, wróciłam. Już wkrótce będziemy razem. Tak jak ci obiecywałam, pozbędę się jej”. Za drugim razem przerzuciła kwiaty przez furtkę – Monika opowiedziała o tym, jak sprawczyni ich koszmaru wróciła po dłuższej nieobecności.
Zdesperowana para zgłosiła sprawę służbom, w rezultacie czego stalkerka trafiła na dwa lata do zakładu zamkniętego. Już wyszła, a horror rozpoczął się na nowo. Monika wyznała, że któregoś razu przyszła pod ich dom i coś narysowała na drzwiach czerwoną farbą, co zapewne miało imitować krew i jeszcze bardziej ich wystraszyć.
Narysowała nam serce złamane na drzwiach jakąś szminką, farbą czerwoną. Domyślam się, że ma to przypominać krew, natomiast na szczęście nie jest to krew, ale jest to dosyć przerażające – powiedziała Plejadzie.
Stalkerka Roberta Janowskiego przyszła do TTBZ
Robert i Monika powtórnie zgłosili sprawę kobiety organom ścigania.
Zgłosiliśmy sprawę policji, akta trafiły już do prokuratury – małżonka Janowskiego opowiedziała gazecie Na Żywo.
Niestety nie odniosło to skutku. Prześladowczyni usiłowała wtargnąć do studia Twoja Twarz Brzmi Znajomo, czyli show, w którym Janowski pracuje jako juror. W tym celu posunęła się do oszustwa – podszyła się pod kobietę, której nazwisko znajdowało się na liście gości.
Kobieta jest nieugięta. Chciała wmówić ochronie stojącej na wjeździe, że jest na liście. Podpatrywała listę i chciała podać nazwisko kobiety, która na niej była. Całe szczęście się pomyliła – przekazało źródło Plotka.
Liczymy, że służby szybką zajmą się tą sprawą.
