Polska dziennikarka świadkiem zamachu w Nicei. Opowiedziała o tragedii drżącym głosem
Kolejny atak terrorystyczny we Francji. Tym razem do zamachu doszło w Nicei. W trakcie święta Dnia Bastylii, gdy tysiące Francuzów bawiło się na ulicach, w tłum wjechała rozpędzona ciężarówka w trakcie pokazu fajerwerków. Potem kierowca zaczął strzelać do ludzi. W koszmarnym wypadku zginęło ponad 80 osób. Nieoficjalnie mówi się, że wśród ofiar jest dwóch Polaków.
Karol
Świadkiem zdarzenia była dziennikarka TVP Polonia Renata Wasilewska. Drżącym głosem wspomina obraz, jaki widziała na własne oczy:
Ofiary przykrywano obrusami, które zabrano z restauracji i kawiarenek. Dostaliśmy informację, że wśród ofiar jest ważny dygnitarz policji. Zamach w dniu święta narodowego Francji jest bardziej niż symboliczny i tragiczny. Francja nie zdążyła jeszcze zagoić swoich ran. To całe sprawdzanie naszych toreb na dworcach, w centrach handlowych, wydaje się teraz grą i zabawą.
Przypomnijmy, że o mały włos, a w centrum zdarzeń znalazłaby się Małgorzata Rozenek. Gwiazda w ostatniej chwili zrezygnowała z wyjazdu do Nicei.