Radosław Majdan oszukał Małgorzatę Rozenek. Potem tłumaczył się przed wszystkimi: "Widziałem twój wyraz twarzy"
Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan tworzą jeden z bardziej udanych związków z polskim show-biznesie. Para wszystko robi razem i wydawać się może, że jest niemal nierozłączna. Okazuje się jednak, że ukochany gwiazdy postanowił ją "oszukać", o czym później opowiedzieli na Instagramie.
09.11.2024 18:15
Radosław Majdan i Małgorzata Rozenek są jedną z najpopularniejszych par w polskim świecie rozrywki. Ich życie osobiste przyciąga uwagę milionów fanów, a każde wydarzenie z ich udziałem spotyka się z ogromnym zainteresowaniem. Para pobrała się osiem lat temu. Doczekała się również dziecka, Henia.
Sprawdź: Wymowna reakcja Agnieszki Kaczorowskiej. Dodała nowe zdjęcie. Uwagę przykuwa jeden szczegół
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Radosław Majdan oszukał Małgorzatę Rozenek
Okazuje się, że codzienność Majdanów jest bardzo barwna. Małgorzata Rozenek pochwaliła się, że wspólnie ze swoim mężem oraz znajomymi wybrali się na golfa. "Perfekcyjna" postanowiła jednak nie grać, więc Radek poszedł sam.
Doszło jednak do drobnego "spięcia" między małżonkami. Gwiazda podzieliła się ze swoimi fanami krótką historią na temat tego, jak została "oszukana" przez małżonka. Radzio musiał się tłumaczyć przed fanami Małgorzaty. "Opowiedz, jak mnie wczoraj Pysiuniu oszukałeś. Nie bójmy się tego słowa" - zaczęła Małgorzata Rozenek.
Wiesz, co mnie zainspirowało do mojego pomysłu? Bo tak, zapisałem nas na golfa i Małgosia mówi: "Idziesz?", a ja mówię: "Idę, [...] bo wygram to". I widziałem twój wyraz twarzy. [...] Więc, jako że nie wygrałem, to później musiałem jednak zrobić sobie PR. Poprosiłem wszystkich, mówię: "Słuchajcie, jak wrócę do stolika, podejdźcie, pogratulujcie mi przy Małgosi, mówiąc jak to świetnie mi poszło" - opowiadał Radosław Majdan.
"On ma taki naturalny talent, ale Radzio jest w ogóle sztosem"
Gwiazda wyznała, że nabrała się na te pochwały i myślała, że jej mąż naprawdę wygrał:
A ja uwierzyłam, bo wszyscy podchodzili i wszyscy mówili: "On ma taki naturalny talent, ale Radzio jest w ogóle sztosem" - wtrąciła Małgorzata Rozenek.
Okazało się, że trener byłego bramkarza tak bardzo go chwalił, że Radosław "sam uwierzył, że tak dobrze grał".