Psycholożka komentuje wizytę Bożeny Dykiel w "DDTVN". Nie zostawiła na aktorce suchej nitki. Słowa o "kielichu" nieźle ją wkurzyły

Bożena Dykiel była gościem wczorajszego wydania programu Dzień Dobry TVN. Aktorka zyskała wielką sympatię fanów w momencie, gdy pojawiła się w serialu Na Wspólnej. Tam od samego początku wciela się w postać Marii Zięby. Dla wielu widzów stała się ona autorytetem w różnych dziedzinach, dlatego nie może dziwić fakt, że często bierze udział w różnego rodzaju akcjach społecznych. Ostatnio została ambasadorką ważnego projektu pod nazwą Twarze depresji. Ten problem zdrowotny staje się coraz powszechniejszy wśród społeczeństwa, dlatego trzeba zwracać na niego jeszcze większą uwagę i pomóc osobom zmagającym się z chorobą.

Bożena Dykiel

Krystyna Miśkiewicz

24 października 2021, 13:20

Gwiazdy doskonale zdają sobie sprawę ze swojej popularności i wiedzą, że ich głos w sprawie może zmienić podejście wielu osób. Bożena Dykiel w śniadaniówce chciała nakreślić problem, który nasila się zwłaszcza w przytłaczającym jesienno-zimowym okresie.

Pomyślałam sobie, że depresja jest cichym zabójcą. Pojawia się nie wiadomo skąd i jak, a ludzie cierpią na nią w samotności. Super, jeśli mają kogoś, kto może o nich zadbać, ale często są to osoby, które nie mają z kim się pokłócić, wypić kielicha, czy usiąść do niedzielnego obiadu – mówiła aktorka na antenie.

Psycholożka komentuje wystąpienie Bożeny Dykiel w Dzień Dobry TVN

Sobotnie wydanie Dzień Dobry TVN poprowadziły w duecie Ewa Drzyzga i Agnieszka Woźniak-Starak. Rozmowa z Bożeną Dykiel początkowo przebiegała bez zarzutu, lecz w pewnym momencie zaczęła wymykać się spod kontroli. Aktorka nie tylko zaczęła wypowiadać się na temat wyolbrzymiania skutków pandemii koronawirusa, ale też w pewnym momencie zaczęła reklamować na antenie antydepresyjne okulary. Agnieszka Woźniak-Starak natychmiast przerwała wywiad i zaprosiła widzów na serwis informacyjny.

Tuż po emisji programu w sieci rozgorzała dyskusja na temat tego, co działo się na antenie. Widzowie byli zszokowani zachowaniem aktorki, a głos w tej sprawie zabrała psycholożka. Na profilu Zdrowa Głowa postanowiła ona skomentować to, o czym donieśli jej internauci. Nie ukrywała swojego oburzenia. Zwróciła zwłaszcza uwagę na słowa aktorki o alkoholu.

"Walnięcie kielicha" nie sprzyja regulacji emocji, przede wszystkim w zaburzeniach nastroju. Alkohol jest dla ludzi, jasne, ale sposób jego użytkowania może być zagrażający. Używanie alkoholu "na smutki" może prowadzić do poważnych konsekwencji - czytamy.

Bez echa nie przeszła też reklama uzdrawiających okularów (o wartości niemal 3 tys. złotych), którą próbowała przemycić w śniadaniówce gwiazda serialu Na Wspólnej. Dopiero to wywołało prawdziwe oburzenie specjalistki.

Przeżyłam makaron na depresję i antydepresyjne rajstopy. Nie wiem, co widać w tych okularach, (...) ale pomyślcie o wielu osobach, które nie śledzą kanałów psychoedukacyjnych: "Kurde, Marian ma chyba depresję. Chyba namówię go na psychologa. Ale Bożenka z 'Na Wspólnej' pokazywała w telewizji takie okulary ostatnio i po kłopocie" - skomentowała psycholog Joanna Gutral.

Trzeba przyznać, że kilka minut obecności na antenie pozwoliło Bożenie Dykiel wywołać spore zamieszanie. Jakie jest wasze zdanie na ten temat, aktorka przesadziła, czy wręcz przeciwnie?

W galerii możecie zobaczyć wpisy na temat Bożeny Dykiel, które pojawiły się na instagramowym profilu - Zdrowa Głowa.