Paulo Sousa przejął nowa drużynę i podpadł już na starcie. To brzmi jak cios dla polskiej kadry
Paulo Sousa naraził się Polakom. Pod koniec ubiegłego roku próbował polubownie rozwiązać umowę z polską reprezentacją. Cezary Kulesza, który jest prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej, nie przystał na jego prośbę. Zawarta umowa była skonstruowana tak, aby zabezpieczyć PZPN przed tego typu nieoczekiwanymi decyzjami. Z tego powodu Portugalczyk musiał zapłacić ogromne odszkodowanie w wysokości dwóch milionów złotych.
11.01.2022 | aktual.: 11.01.2022 23:53
Trener postanowił zrezygnować, ponieważ otrzymał korzystniejszą propozycję od klubu w Rio de Janeiro. Sportowcy oraz kibice, nie mogli uwierzyć, że Paulo zostawił polską reprezentację tuż przed Mistrzostwami Świata, które odbędą się w marcu w Moskwie. Na selekcjonera spadła ogromna fala krytyki.
Polacy czekali, aż Sousa odniesie się publicznie do swojej decyzji. Ostatecznie zrobił to dopiero, gdy wyjechał do Brazylii:
Okazuje się, że zdaje sobie sprawę z tego, że Polacy są oburzeni jego posunięciem. Mimo to uważa się za osobę uczciwą:
Paulo Sousa wprowadził nowy regulamin w klubie Flamengo
Zdaje się, że Paulo już oswoił się z nową sytuacją. Serwis sportowy Ge.Globo poinformował, że nowy trener Flamengo wprowadził już swoje porządki. Sporządził listę zasad, które muszą być przestrzegane przez jego podopiecznych oraz ich rodziny. Jeden punkt zwrócił szczególną uwagę. Zakazuje on bowiem korzystania z telefonów komórkowych podczas obowiązkowych posiłków drużynowych. Rodziny za każdym razem mają być zapraszane na wspólny obiad po meczu. Zakaz używania komórek dotyczy także ich.
Sousa szczególnie ceni sobie czas. W regulaminie znalazł się także punkt o stawianiu się na murawie o wyznaczonych godzinach.
Internauci spekulują, że w ten sposób wyciągnął błędy, jakie popełnił podczas trenowania polskiej reprezentacji.