Paulina Smaszcz odpowiedziała mężowi Izabeli Janachowskiej. Twierdzi, że prawda go pogrąży: "Ja się go nie boję"
Paulina Smaszcz kilka tygodni temu swoimi bezceremonialnymi uwagami pod postami Kasi Cichopek sprowokowała ją do ujawnienia głębszej relacji, jaka od dłuższego czasu miała z Maciejem Kurzajewskim. Potem była żona dziennikarza w kilku wywiadach i postach w social mediach wylała żale na zaistniałą sytuację.
09.11.2022 06:00
Kiedy już wielu myślało, że to koniec tej dramy, zwłaszcza że główni zainteresowani milczą, we wtorek w rozmowie z Anną Zejdler Smaszcz nie tylko po raz kolejny dołożyła byłemu mężowi, ale też zaatakowała Iwonę Pavlović i Izabelę Janachowską, które zabrały głos w sprawie doniesień medialnych o poczynaniach Pauliny.
Izabela Janachowska odniosła się do ostrych słów Smaszcz w obszernym oświadczeniu: Napisała między innymi:
Smaszcz nie poprzestała i wydała oświadczenie na Instagramie, w którym zarzuciła Izie, że manipuluje faktami i roluje męża na pieniądze. W końcu mąż byłej tancerki nie wytrzymał. Krzysztof Jabłoński pogroził Paulinie, że jeśli nie wyda sprostowania, sprawą zajmą się prawnicy.
Dziennikarka wyprzedziła wszystkich i sama udała się do adwokata. Do tego skomentowała słowa męża Janachowskiej w wywiadzie. Co powiedziała?
Paulina Smaszcz o ostrzeżeniach od Krzysztofa Jabłońskiego
O komentarz w sprawie wpisu męża Izabeli Janachowskiej Paulinę Smaszcz poprosili dziennikarze Świata Gwiazd.
Prawdziwość profilu Jabłońskiego potwierdziła Izabela Janachowska na prośbę Pudelka. Smaszcz w cytowanej rozmowie podkreśliła, że nie boi się Krzysztofa Jabłońskiego.
Jaka jest wasza opinia na temat tego dramatu?