Ostatnie słowo należy do Pauliny Smaszcz: "Nie dam się zdeptać". Zagrała wszystkim na nosie i pokazała pismo od prawnika
Paulina Smaszcz bardzo uaktywniła się w social mediach po tym, jak sprowokowała ujawnienie związku Kasi Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. We wtorek z kolei w rozmowie z Anną Zejdler nie tylko po raz kolejny dołożyła byłemu mężowi, ale też zaatakowała Iwonę Pavlović i Izabelę Janachowską, które komentowały jej publiczne wynurzenia na temat poczynań ex małżonka.
Co to są za ekspertki? Iwona Pavlović, która rozbiła rodzinę mężczyzny z trojgiem dzieci i troje dzieci zostało po rozwodzie? Sama nie ma dzieci i radzi mi, matce? Iza Janachowska, która wychodzi za mąż za milionera, czyli strzela sobie z nim dzidziusia, a on opuszcza żonę, która jest w średnim wieku? – powiedziała.
Izabela Janachowska nie zamierzała milczeć i odniosła się do wypowiedzi Smaszcz. Pisała między innymi:
Miłość spotyka tak samo biednych, jak i milionerów. I jest wartością nadrzędną. Przynajmniej dla mnie. Nie wiem, jak dla ciebie, bo po przypadkowym spotkaniu na ulicy napisałaś mi SMS-a: „Iza, szukam faceta, może Krzysiek ma fajnych kolegów?” Czyżbyś sama szukała miłości z kimś majętnym? – skomentowała.
Smaszcz wydała oświadczenie na Instagramie, w którym zarzuciła Izie, że manipuluje ona faktami i żyje na koszt męża. Potem uaktywnił się mąż byłej tancerki, Krzysztof Jabłoński, który pogroził Paulinie, że sprawą zajmą się prawnicy.
Tymczasem sprawczyni zamieszania wyprzedziła wszystkich i pokazała na Instagramie notę od jej własnej adwokat.
Paulina Smaszcz pokazała notę od prawnika i grozi pozwami
Paulina Smaszcz zareagowała na serię artykułów na portalach internetowych i postanowiła, że zareaguje. Udała się do kancelarii prawnej i opublikowała w sieci wpis:
Mam na pewno honor i nie dam się zdeptać. Nie pokonała mnie choroba, to nie pokonają mnie kłamstwa, oszczerstwa, mowa nienawiści i hejt, krytykanctwo. Wspierają mnie, dodają sił, kochają, są przy mnie: wspaniali ludzie, przyjaciele, moi synowie, rodzina, mądre, silne, niesamowite kobiety.
Do postu dołączyła pismo przygotowane przed radczynię prawną. Informuje o podjęciu kroków przeciwko portalom internetowym.
Publikowane na przestrzeni ostatnich miesięcy materiały prasowe nt. pani Pauliny Smaszcz w sposób szczególnie dotkliwy podważają zaufanie do prowadzonej przez moją mocodawczynię działalności naukowej, szkoleniowej, mentoringowej oraz uznanego na rynku eksperta ds. komunikacji i publik relations.Inkryminowane materiały prasowe w sposób bezlitosny niszczą reputację zawodową oraz autorytet pani Pauliny Smaszcz jako doktora nauk społecznych, powodując utratę zaufania opinii publicznej, w szczególności co do deklarowanych wartości osobistych, w oparciu o które moja klientka od wielu lat, konsekwentnie buduje swoją pozycję zawodową - czytamy w piśmie.
Do tego Smaszcz wyłączyła możliwość komentowania jej postów. Nie ma też ani słowa o podjęciu działań prawnych przeciwko osobom, z którymi się ostatnio publicznie spierała. Co wy na to?