NewsyPaulina Smaszcz zdradziła, jak Maciej Kurzajewski traktuje synów, odkąd związał się z Kasią Cichopek. Jej słowa tną jak brzytwa!

Paulina Smaszcz zdradziła, jak Maciej Kurzajewski traktuje synów, odkąd związał się z Kasią Cichopek. Jej słowa tną jak brzytwa!

Paulina Smaszcz
Paulina Smaszcz
Elwira Szczepańska
08.11.2022 18:00, aktualizacja: 08.11.2022 18:28

Paulina Smaszcz nie odpuszcza. Po serii wpisów i wywiadów, w których oberwało się Maciejowi Kurzajewskiemu pojawiła się w podcaście Anny Zejdler, w którym zaatakowała między innymi Izabelę Janachowską, która według niej rozbiła poprzedni związek swojego męża. Wywołała tym oskarżeniem już nie burzę, a prawdziwy sztorm! Wywołana do tablicy była tancerka zdecydowała się na oskarżenia w specjalnym oświadczeniu. Wytłumaczyła w nim, że gdy poznała Jabłońskiego, ten już był po rozwodzie. Opowiedziała też o długich staraniach o dziecko. Jednak i tu przepychanki się zakończyły, bo Smaszcz zdecydowała, że to do niej będzie należało ostatnie słowo.

Przedstawiła na Instagramie swoją wizję związku Janachowskiej i Jabłońskiego. Dołączyła zdjęcie z mężczyzną, który pokazuje wulgarny gest.

Smaszcz również poruszyła temat byłego męża, a także tego, czy żałuje, że doprowadziła do ujawnienia jego nowego związku. Co powiedziała?

Paulina Smaszcz z nowymi zarzutami do Macieja Kurzajewskiego

Paulina Smaszcz wyznała, że próbowała sprawę nowej relacji Macieja Kurzajewskiego rozwiązać prywatnie, ale podobno się nie udało. Zdradziła, że jej synowie nie mogą odwiedzić swojego taty, kiedy przebywa u niego Kasia Cichopek.

Ja spróbowałam przedtem zrobić to między nami, tylko to nie działa. Dlatego powiedziałam, że okres kłamstw, obłudy, robienia z gęby cholewy, ucieczki od odpowiedzi, okłamywania naszych synów, okłamywania naszych rodzin, chowania samochodu, moi synowie nie mogą przyjść do domu, jak jest pani Katarzyna - to jest ich dom. Znikają zdjęcia naszych synów ze ścian, jak przychodzi pani Katarzyna. Maciek wydał naszego psa, który był psem naszych dzieci i naszym psem... - mówiła.

I dodała rozgoryczona:

Wiesz, jest jakaś granica, do której można się posunąć i ja naprawdę przez dwa lata od naszego rozwodu starałam się mieć rewelacyjne relacje z Maćkiem, komunikatywne. Maciek przychodził na obiady, razem jeździliśmy na obiady... Nagle pojawia się ta kobieta... Z moimi partnerami Maciek nie miał problemu, zawsze to jest jego dom, zawsze mógł przyjść, bo on jest ojcem moich dzieci, a ojca mają jednego i będą miały jednego do końca życia - opowiadała Zejdler.

Paulina uważa, że wypełniła wszystkie postanowienia, jakie padły po rozstaniu z Maciejem. Zdradziła, że umówili się na szacunek do 23 lat, które razem spędzili i na szacunek do synów i że zawsze oni będą priorytetem.

Nie może być tak, że na coś się umówiliśmy i znowu ja wypełniam wszystkie ustalenia tej umowy, a pojawia się pani Katarzyna i wszystko znika - powiedziała.

Podkreśliła, że dla niej dobro synów jest najważniejsze. Do tego stopnia, że nie ma dla niej opcji, żeby związać się z kimś, kogo jej dzieci by nie zaakceptowały.

Gdyby kiedykolwiek mój syn jeden, czy drugi powiedział: "Mamo, nie akceptuje twojego partnera, nie lubię go, nie jestem w stanie się z nim porozumieć", przepraszam moich partnerów, ale mówię im: "pa, pa" - mogliśmy usłyszeć w podcaście.

To właśnie jej synowie mieli ją poprosić, żeby ujawniła prawdę.

Oni mnie w tym bardzo wspierają, bo uważają, że gdzieś granica została gdzieś przekroczona.

I co wy na to?

Paulina Smaszcz
Paulina Smaszcz
Paulina Smaszcz - Poliż POP ART w Kawai Art Gallery
Paulina Smaszcz - Poliż POP ART w Kawai Art Gallery
Paulina Smaszcz - Poliż POP ART w Kawai Art Gallery
Paulina Smaszcz - Poliż POP ART w Kawai Art Gallery
Paulina Smaszcz mówi o "ku*wiszonach"
Paulina Smaszcz mówi o "ku*wiszonach"
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także