Paulina Smaszcz otwarcie FANTAZJUJE o Rogacewiczu. "Nie mamy urodziwych mężczyzn w Polsce"
Paulina Smaszcz otwarcie mówi o swoim podejściu do relacji i intymności. W niedawnej rozmowie zdradziła, jak zmieniło się jej życie uczuciowe po rozwodzie. Padło też odważne stwierdzenie o... Marcinie Rogacewiczu.
Źródło zdjęć: © KAPiF
Paulina Smaszcz po rozstaniu z Maciejem Kurzajewskim przez dłuższy czas była singielką. Dopiero dwa lata temu zdecydowała się na nową relację. O szczegółach porozmawiała w ramach podcastu "Call Me Mommy".
Paulina Smaszcz o nowym partnerze
Jak przyznała, zanim zaangażowała się na poważnie, długo poznawała swojego obecnego partnera.
Od dwóch lat jest w moim życiu nowy mężczyzna, którego długo badałam i sprawdzałam. Dopiero, gdy byłam pewna, że na siebie zasługujemy, zrobiliśmy kolejne kroki w tej relacji. Dziś znów jestem szczęśliwa - wyznała.
Smaszcz nie ukrywa, że otwarcie mówi o swoich potrzebach:
Kocham seks! Nie ukrywam tego. Jestem po prostu burzą. Akurat trafiłam na partnera, który też to lubi. Uważam, że seks i intymność w relacjach powinny być budowane w związkach przez całe życie, bo to bardzo umacnia więzi. I większość związków, które się rozpadły, rozpadają się dlatego, że przestają być intymne, bo intymność gdzieś ucieka, tego seksu nie ma, przyjemności nie ma.
Celebrytka przyznała, że jej podejście do relacji zmieniło się z czasem.
Ja dojrzałam do miłości, w której już nie muszę się tak poświęcać, bo jak widać, co dostałam w zamian? G***o. Nikt tego nie doceni. A na pewno nie mężczyzna w związku" - stwierdziła.
Paulina Smaszcz odważnie nawiązała do Rogacewicza
W rozmowie pojawił się także wątek wyglądu polskich mężczyzn. Smaszcz żartobliwie przyznała:
Ja bym nie miała nic przeciwko, żeby Marcin Rogacewicz mnie pocałował. Pod warunkiem, że jest już rozwiedziony. Umówmy się, nie mamy wielu hot facetów w Polsce. Generalnie nie mamy urodziwych mężczyzn w Polsce. Dlatego jeszcze jeżdżę do Danii.